Abp Ryś: Bóg wchodzi z nami w relację nie dlatego, że jesteśmy wyjątkowi. Jest odwrotnie
W Chrystusie Bóg objawia, że jest Miłością, wchodząc z innymi w relacje – powiedział abp Grzegorz Ryś w homilii podczas porannej mszy św. sprawowanej w archikatedrze łódzkiej. Podkreślił, że Bóg daje najpierw doświadczenie miłości, potem przychodzi z przykazaniami, które też są znakiem Jego miłości.
– Kościół naucza, jest to jeden z dogmatów Kościoła, że można dojść do przekonania o istnieniu Boga samym rozumem. Kiedy patrzymy na świat, to może to nas prowadzić do takiego wyznania, że Bóg istnieje i może nas prowadzić do uznania kilku jego przymiotów, takich jak wszechmoc i mądrość. To jest co innego, wiedzieć, że Bóg istnieje, a co innego wiedzieć kim jest- mówił abp Ryś.
>>> Abp Ryś: Bóg wchodzi w naszą szarość i zwyczajność
W swojej homilii abp Ryś zaznaczył, że „na pytanie kim Bóg jest, w Jezusie Chrystusie dostajemy odpowiedź, że jest miłością”. Wyjaśnił, że Bóg, gdy chce objawić, kim jest, wchodzi w relacje z konkretnymi osobami. Miłość nie jest skierowana do jakichś abstrakcyjnych podmiotów, jak świat.
#abpRyś: Kiedy patrzymy na świat, to może to nas prowadzić do takiego wyznania, że Bóg istnieje i może nas prowadzić do uznania kilku jego przymiotów, takich jak wszechmoc i mądrość. To jest co innego, wiedzieć, że Bóg istnieje, a co innego wiedzieć kim jest! @EpiskopatNews pic.twitter.com/hNo4QZpjO5
— Archidiecezja Łódzka (@ArchLodz) May 11, 2020
Metropolita łódzki zwrócił uwagę, że każdy z nas może powiedzieć: „Bóg mi się objawił. Bóg mnie zaprasza do miłości”. Dlaczego Bóg wybiera właśnie mnie? Abp Ryś przypomniał, że przez wieki Bóg odpowiadał na to pytanie Izraelowi: „Dlatego, ze jesteście najmniejsi”. – Bóg wchodzi z nami w relację nie dlatego, że jesteśmy wyjątkowi. Jest odwrotnie. Jesteśmy największymi biedakami i jesteśmy najmniejsi ze wszystkich, a Bóg, który jest miłością, do każdego z nas się schyla i zaprasza do relacji. To żaden tytuł do dumy. To tytuł do uwielbienia Boga, że chce z kimś takim jak ja łączyć się relacją miłości. To także powód do tego, aby wyjść do ludzi i o tym zaświadczyć – powiedział.
>>> Abp Ryś: Kościół ma w sobie piękno różnorodności
Abp Ryś zaznaczył też, że może się w człowieku zrodzić myśl, że Bóg nie kocha, skoro daje tyle przykazań, wymaga i zakazuje. Przestrzegł przed tą pokusą. Podkreślił, że „Bóg nie daje najpierw przykazań, Bóg daje najpierw doświadczenie miłości. Później przychodzi przykazanie, jako gest Jego miłości. Następnie przychodzi Jego słowo, jako gest Jego miłości. Szatan nam ciągle mówi: „Jeśli ci zakazuje to jest dowód, że cię nie kocha”. To jest pokusa rajska. Odrzucamy myśl o miłości Boga, bo nas denerwują przykazania, a przykazania są znakiem miłości Boga, a nie ich przeciwieństwem”.
Przed błogosławieństwem abp Ryś zaprosił do archikatedry łódzkiej na poranną mszę św. – Jest jeszcze dużo miejsc wolnych. Zapraszamy. Można przyjść, modlić się i przyjąć Jezusa realnie, sakramentalnie- powiedział abp Ryś.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |