Abp Ryś: jesteście laboratorium ekumenizmu i zaczynem upragnionej miłości
„Małżeństwa mieszane to nie problem w Kościele, ale to laboratorium ekumenizmu i zaczyn upragnionej miłości” mówił podczas drugiego dnia rekolekcji abp Grzegorz Ryś. Ostatni dzień Rekolekcji Ekumenicznych dla małżeństw mieszanych wyznaniowo odbył się w parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Mateusza w Łodzi.
Spotkanie w piątą niedzielę po Wielkiej Nocy, w Kościele Ewangelickim nazywaną Rogate, rozpoczął ks. Michał Makula, który komentował historię małżeństwa Jakuba z Rachelą, a później Jakuba z Leą zapisaną na kartach Księgi Rodzaju. Mówił o ich różnorodności w relacji z Bogiem. Ks. Makula przybliżył symbolikę postaci, jaką nadał pierwszy Kościół. Jakub symbolizował zapowiedź przyjścia Mesjasza, Rachela narody pogańskie, natomiast Lea naród żydowski.
Różnorodny Kościół
– Widzimy w tej interpretacji, że od samego początku Kościół był różnorodny, że Kościół był tą wielkością jednoczącą, a ten Kościół tworzyli bardzo różni ludzie, różnego pochodzenia, inaczej modlący się, inaczej wyrażający swoją pobożność, a jednak Pan Bóg chciał im błogosławić.
>>>Abp Ryś: Jezus traktuje nas jak przyjaciół
Ks. Makula tłumaczył też istotę rekolekcji. Wskazywał, że to te wszystkie rodziny stały się inspiracją do dzisiejszego dialogu ekumenicznego. Na koniec zauważył, że spotykając człowieka, który inaczej przeżywa wiarę, niczego nie tracimy, a nawet możemy dzięki niej zyskiwać. Życzył rodzinom, aby miłość zawsze przezwyciężała ich wszelkie trudności.
Biblijny paradoks
W kolejnej części rekolekcji odbyło się Nabożeństwo Wieczerzy Pańskiej, podczas którego homilię wygłosił metropolita łódzki. Komentując drugi rozdział Dziejów Apostolskich mówiący o Dniu Pięćdziesiątnicy, odniósł to wydarzenie do obrazu Wieży Babel. – Pod wieżą Babel została rozproszona ludzkość, która miała jeden wspólny język. Pod wieczernikiem odbywa się, wydarza się jedność przy wielu językach. To się wydaje paradoksalne – w ten sposób metropolita łódzki wyjaśniał jeden z biblijnych paradoksów wyrażający się w tym, że jednolitość nie zawsze służy komunii.
Arcybiskup mówił o wydarzeniu, które miało miejsce w 1965 roku. Wówczas papież Paweł VI oraz patriarcha Konstantynopola Atenagoras I zdjęli z siebie ekskomunikę. 10 lat później, kiedy przybył przedstawiciel zwierzchnika Kościoła Wschodniego papież Paweł VI uklęknął przed nim i pocałował go w stopy. Był to to symboliczny i historyczny gest.
Na zakończenie swojej konferencji abp Grzegorz Ryś powiedział, że jego wielkim pragnieniem jest, aby w przyszłorocznym tygodniu modlitw o jedność chrześcijan dokonać Mandatum (gestu obmycia stóp) jako symbolu upragnionej interkomunii.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |