Grzegorz Ryś

fot. archidiecezja.lodz.pl

Abp Ryś: Słowo Boga zabezpiecza przed pokusami szatana

– Jezus nie tylko pokazuje nam, że czekają nas w życiu próby – że czeka nas w życiu pokusa, tylko pokazuje nam w tej Ewangelii, jak się z nią zmagać, jak być uważnym! Miejsce święte jeszcze cię nie zabezpiecza przed pokusą. Co cię zabezpiecza? Zabezpiecza cię Słowo Boga! – mówił abp Grzegorz Ryś.

Potrójne kuszenie Jezusa na pustyni stało się myślą przewodnią homilii metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia wygłoszonej podczas liturgii stacyjnej celebrowanej w parafii p.w. Najświętszej Eucharystii w Łodzi na osiedlu Retkinia. 

Odwołując się do Łukaszowej Ewangelii o kuszeniu Pana Jezusa na pustyni, metropolita łódzki podkreślił iż Ewangelia św. Łukasza pokazuje, że pokusa nie jest czymś jednorazowym. „Próba nie jest czymś jednorazowym. Nie jest tak, że w Duchu Świętym zwyciężysz szatana i on już nigdy do ciebie nie przystąpi! Przystąpi, przystąpi. Znajdzie taki monet słabości, monet cierpienia, żeby ci powiedzieć: w taki sposób Bóg kocha swoich synów? W taki sposób Bóg zajmuje się swoimi córkami?” – tłumaczył abp Ryś. 

Kaznodzieja zwrócił uwagę na to, że mamy niesłychany talent do recenzowania tego, co jest poza Kościołem, a największy problem mamy z własnym rachunkiem sumienia – ludzie, którzy są świętym ludem Boga. „Najgorsze jest to, że jesteś w świętym miejscu i używasz Słowa Bożego – potrafisz je recytować, a tak do końca chodzi ci o ciebie. Chodzi o to, żeby błysnąć, zdumieć, zachwycić, żeby za sobą pociągnąć ludzi!” – podkreślił metropolita łódzki. 

– Jezus kuszony przez szatana na pustyni używa broni, która jest od Ducha Świętego, a tą bronią jest miecz Ducha. Człowiek nie jest bezradny wobec pokusy. Człowiek ma od Ducha Świętego miecz! Co to jest ten miecz? To jest Słowo Boga! Co diabeł przychodzi do Jezusa z pokusą, Jezusa ma w sobie Słowo Boga, którym mu odpowiada i wali diabła tak jak chce – dodał arcybiskup. 

Kończąc homilię, metropolita łódzki życzył zebranym na modlitwie w kolejnym łódzkim Kościele Stacyjnym, aby nie rozstawać się ze swoją Biblią. – Może ten Wielki Post jest po to, byście wyciągnęli Biblię z półki. Może trzeba na nią dmuchnąć, bo inaczej się udusicie, a potem wziąć i czytać. Może nie za dużo, może kilka zdań dziennie, z taką wiarą, że jedno zdanie ma taką siłę, że jednym zdaniem możesz odrzucić od siebie szatana. Jedno zdanie może cię nawrócić, ale chodzi o to, by to jedno zdanie weszło ci w serce, aby gdy przyjdzie potrzeba, ono było twoją reakcja na to, co się dzieje – podkreślił abp Ryś.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze