abp Światosław Szewczuk, fot. PAP/Andrzej Lange

Abp Szewczuk: klucz do zwycięstwa Ukrainy leży w zdolności Ukraińców do miłości

„Różne propozycje legalizacji prostytucji, które słyszy się dziś nawet wśród naszych ustawodawców, to nie jest troska o zdrowie czy wpływy do budżetu. To uznanie grzechu za normalność, a przestępców handlujących godnością ludzką kobiet i mężczyzn za porządnych przedsiębiorców. To naprawdę niszczy podstawy moralnego zdrowia całego narodu i jest atakiem na godność człowieka w niepodległej Ukrainie. Prostytucja i pornografia to profanacja ludzkiej cielesności. Klucz do zwycięstwa Ukrainy leży w zdolności Ukraińców do miłości” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w codziennym przemówieniu w 249 dniu nierównej walki narodu ukraińskiego z rosyjskim najeźdźcą.

„Dlatego tak bardzo prosimy: Boże, naucz nas kochać!” – dodał zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). „Naprawdę potrzebujemy tego, żeby wygrać. Widzimy, że dziś klucz do zwycięstwa Ukrainy leży w zdolności Ukraińców do kochania swojej ojczyzny, swojego narodu, swojej rodziny: kobiet, mężczyzn, dzieci. To właśnie siła miłości sprawia, że jesteśmy odważni i potrafimy wytrzymać w nierównej walce” – mówił abp Szewczuk.

Mówiąc o sytuacji na froncie, zaznaczył, że „najbardziej boli go serce z powodu tego, co dzieje się obwodzie chersońskim, który stał się być może najpotężniejszym takim miastem czy miejscem, terytorium, na którym Rosjanie walczą dziś ze spokojną ludnością ukraińską. „Nadużycia, masowe eksmisje, rabunki instytucji państwowych, przywłaszczanie cudzej własności” – zwrócił uwagę zwierzchnik UKGK.

>>> Abp Światosław Szewczuk: z każdym atakiem rośnie nasza wola obrony

Fot. EPA/STR

Komercjalizacja ludzkiego ciała

Arcybiskup kontynuował refleksję nad tym, jak po zwycięstwie budować wolną i niepodległą Ukrainę, i zwrócił uwagę na jeden z wielkich problemów współczesności: zdolności człowieka do miłości drugiego człowieka, świadomości godności własnej płci i świętości ludzkiego ciała, komercjalizację ludzkiego ciała we współczesnej kulturze.

„Często widzimy, że ciało ludzkie jest nam przedstawiane jako rzecz, którą można kupić, sprzedać, wynająć za opłatą. Następuje więc desakralizacja ludzkiego ciała. A wiemy, że według Pisma Świętego ciało ludzkie nie jest rzeczą, lecz sakramentem obecności osoby. Nie można dotknąć ciała i nie dotknąć osoby, osoby, która jest obecna w świecie widzialnym poprzez swoją cielesność” – wyjaśniał abp Szewczuk.

>>> Ukraina: jak negocjować, gdy Rosjanie mówią: «albo zrobisz to, co chcemy, albo cię zabijemy»?

Przypomniał, że „ciało ludzkie jest święte, ponieważ jest świątynią Ducha Świętego, a kto gardzi godnością ludzkiej cielesności, gardzi godnością człowieka, grzeszy przeciwko Duchowi Świętemu, który spoczywa w tej cielesnej świątyni”.

fot. unsplash

Dyskusja wokół legalizacji prostytucji

Zwierzchnik UKGK zwrócił uwagę na fakt, że nawet w czasie wojny w społeczeństwie ukraińskim toczy się dość dziwna dyskusja wokół legalizacji prostytucji i pornografii. Jego zdaniem to są dwa rodzaje lekceważenia ludzkiej cielesności.

„Prostytucja istnieje od czasów starożytnych, ale w każdym czasie i we wszystkich kulturach była postrzegana jako zamach na godność człowieka, jako niewłaściwe wykorzystanie ludzkiej seksualności, która jest darem Boga. Pornografia jest desakralizacją relacji seksualnych, które są darem Boga i Bożym sposobem przekazywania życia przez Niego stworzonego. Ci, którzy stale zanieczyszczają swoje umysły, swoje serca, swoje uczucia i świadomość tymi grzechami, tą instrumentalizacją ludzkiego ciała dla zaspokojenia własnych żądz, nie są w stanie prawdziwie kochać, ponieważ widzą w drugim człowieku przede wszystkim ciało dla osobistej pożądliwej przyjemności” – mówił abp Szewczuk.

„Boże, pomóż nam wszystkim z mocnym postanowieniem odrzucenia wszystkiego, co dziś może zniszczyć godność człowieka w naszych relacjach! Boże, naucz nas wszystkich kochać tak, jak Ty nas ukochałeś!” – wezwał na koniec zwierzchnik UKGK.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze