fot. EPA/ROMAN PILIPEY

Abp Szewczuk o rodzinie: rozdzielone serca tak bardzo pragną być znowu razem!

Ukraińska ziemia nieustannie cierpi z powodu wybuchów spowodowanych ostrzałem cywilnych punktów w głębi kraju przez armię agresora. „Dziś rano wstrząsano naszym Kijowem, miastem złotych kopuł. Znowu atakowano centrum stolicy, rejon szewczenkowski, rosyjskimi dronami-kamikaze. Płoną powalone, zrujnowane budynki” – wskazał abp Światosław Szewczuk. Intensywnie bombardowano też Mikołajów i obwód sumski. Jednak Ukraina nie przestaje walczyć.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Dziś jest poniedziałek, 17 października 2022 roku, a na Ukrainie jest to już 236 dzień wielkiej krwawej wojny.

Znowu w ciągu minionej doby i dziś rano, ukraińska ziemia zadrżała i stanęła w płomieniach od różnych rodzajów rosyjskiej broni. Według porannych doniesień, wczoraj nieprzyjaciel wystrzelił 2 rakiety i dokonał 26 ataków lotniczych na kilka miast i wsi na Ukrainie, przeprowadzając 80 bombardowań systemami rakietowymi różnych typów. Uderzono w około 20 osiedli na całej Ukrainie.

Dziś rano nasz Kijów, miasto o złotych kopułach zatrząsł się. Dzielnica Szewczenki w centrum Kijowa została zaatakowana przez wrogie drony kamikadze. Płoną zbombardowane budynki.

Cierpiące miasto Mikołajów było celem 15 dronów. Mimo że część z nich została zestrzelona, spowodowały one uszkodzenia ważnej i krytycznej infrastruktury tego miasta.

Rejon sumski został poddany ciężkiemu bombardowaniu. Przeprowadzono około 20 ataków rakietowych na przygraniczne miasta i wsie tego najstarszego regionu Ukrainy.

Ale Ukraina stawia opór! Ukraina walczy! Ukraina się modli!

>>> Abp Światosław Szewczuk: nawet wśród wojny dbajmy o radość ducha

Znaczenie duchowe rodziny

Chciałbym zaprosić was do przemyślenia, zwracając waszą duchową uwagę na rany ukraińskiej rodziny. Wielkie nieszczęście, jakim jest wojna, zniszczyło ukraińskie rodziny. Powiedzieliśmy już, że wojna rozproszyła członków rodzin w różne części Ukrainy i świata. Komunikacja między bliskimi sprowadza się do rozmowy telefonicznej lub przez Internet, a często z powodu pracy ta więź zostaje całkowicie utracona. Ale rodzina, jako związek jedności mężczyzny i kobiety, tak bardzo potrzebuje życia w tej jedności! Rozdzielone serca tak bardzo pragną być znowu razem!

Rodzina ma bardzo głębokie znaczenie duchowe: jedność w Duchu Świętym między mężczyzną i kobietą jest obrazem jedności między Chrystusem a Jego Kościołem. Apostoł Paweł uczy nas, że tak jak Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, tak i mężowie powinni miłować swoje żony. Ta miłość małżeńska zostaje głęboko zraniona podczas wojny. I dlatego rodzina ukraińska w nowych okolicznościach ponownie szuka tej pełni. Poszukując nowego domu, tymczasowego lub stałego. Nasze rodziny stają przed wielkim bolesnym pytaniem: jak zacząć wszystko od nowa? Jak zapuścić nowe korzenie na nowej ziemi, jeśli wróg wypędził cię z twojego domu?

fot. EPA/ROMAN PILIPEY

Wzywam naszych urzędników państwowych odpowiedzialnych za politykę społeczną: zróbcie wszystko, co w naszej mocy, aby nasze rodziny nie były rozdzielone, aby ojcowie i matki mogli być razem ze swoimi dziećmi. Uleczmy wspólnie rany ukraińskiej rodziny, bo od jej zdrowia zależy duchowe i moralne zdrowie całego narodu. Otoczmy nasze matki, ojców i dzieci szczególną troską i miłością wspólnoty Kościoła.

Miłość pomimo rozłąki

Rozmawiając z naszymi uchodźcami, zwłaszcza na południu Ukrainy, w Odessie, słyszałem wiele historii takich poranionych rodzin. Kobieta nie przestaje nosić mężczyzny w swoim sercu nawet wtedy, gdy jest on daleko od niej, gdzieś na linii frontu, gdy nie ma z nim żadnej łączności. Nosi go w swoim sercu ze względu na wierność i miłość małżeńską. Tak samo nasi żołnierze, którzy bronią Ojczyzny na froncie, noszą w sercu swoje rodziny. A to daje im siłę i odwagę do obrony życia, wolności i niepodległości swojej rodziny i swoich rodaków.

Szczególnie proszę o modlitwę za naszych braci i siostry, którzy znajdują się na terytorium okupowanym. Bo niestety mamy takie rodziny, kiedy jeden z jej członków trafił pod okupację, bo nie mógł się ewakuować, a inna część rodziny jest na wolnym terytorium Ukrainy. Jakże oni cierpią, modlą się i płaczą jeden za drugim!

>>> Abp Szewczuk: zadając ból, wróg chce zaszczepić w nas strach

Dziś otrzymaliśmy wiadomość, że na okupowanym terytorium Zaporoża, w Melitopolu, okupant zmobilizował siłą 3 tys. mężczyzn, zmuszając ich do walki przeciwko swoim rodakom. Modlimy się, aby ta tymczasowa okupacja regionów Chersonia, Zaporoża, Mikołajowa, Krymu i Donbasu zakończyła się jak najszybciej i aby nasze rodziny znów się połączyły.

Niech Pan Bóg błogosławi naszej ziemi szczęśliwym życiem rodzinnym mężczyzn i kobiet z ich dziećmi! Boże, błogosław naszą armię, nasze dziewczęta i chłopców, którzy bronią prawa ukraińskiej rodziny do istnienia! Boże, sprowadź ich do domu żywych, aby kobieta mogła na nowo objąć męża, a dzieci swojego tatusia! Boże, pobłogosław naszą ukraińską ziemię Twoim niebiańskim pokojem!

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze