Abp Ulloa: wierzę, że ŚDM nas umocnią [WYWIAD]

Wierzę, że Światowe Dni Młodzieży nas umocnią, abyśmy, jak mówił św. Jan Bosco, potrafili być dobrymi obywatelami i dobrymi chrześcijanami – mówi abp José Domingo Ulloa Mendieta, przewodniczący Konferencji Episkopatu Panamy oraz Komitetu Organizacyjnego ŚDM Panama 2019. Św. Jan Bosco, którego wspomnienie obchodzi dziś Kościół katolicki, jest jednym z najbardziej czczonych w Panamie świętych i towarzyszy przygotowaniom do najbliższego spotkania młodych.

Dorota Abdelmoula: Jaki Kościół chciałby Ksiądz Arcybiskup pokazać pielgrzymom, którzy przyjadą do Panamy?

Abp José Domingo Ulloa Mendieta: Chcemy zaprezentować Kościół Ameryki Centralnej, w którym świeccy stanowią ogromną siłę i który żyje duchem Soboru Watykańskiego II. Nie możemy mówić o Kościele środkowoamerykańskim, nie mówiąc o męczennikach: świeckich, kapłanach, osobach konsekrowanych: przede wszystkim chcemy podkreślić męczeństwo bł. Oscara Romero.

Pragniemy też pokazać, że nasz Kościół jest blisko potrzebujących: np. imigrantów i narkomanów, a także wszystkich młodych, którzy zmagają się z trudami codzienności. Ich ból i cierpienie nam towarzyszą.

Kto, oprócz bł. Oscara Romero, może być przewodnikiem dla młodzieży w poznawaniu Kościoła Ameryki Środkowej?

W Panamie mamy m.in. kapłana, którego nazywamy „pierwszym spośród zapomnianych Kościoła panamskiego” – to ks. Hector Gallego, zamordowany w 1971 r. Z kolei w Gwatemali jest wielu świeckich katechistów, którzy zginęli dla wiary. Chcemy również pokazać dwoje wielkich i ważnych dla Panamy świętych: św. Różę z Limy i św. Marcina de Porres.

Chcielibyśmy też przypomnieć, że Kościół panamski był pierwszą diecezją na stałym lądzie Ameryki i stąd rozpoczęła się ekspansja wiary na kontynent amerykański.

Papież podpowiada, że przewodniczką podczas przygotowań i obchodów ŚDM 2019 będzie też Matka Boża.

Istotnie, nie można przedstawić Kościoła środkowoamerykańskiego, nie mówiąc o Maryi, czczonej tu w wielu wezwaniach. W Panamie mamy Matkę Bożą Starszą (Santa Maria la Antigua) – najstarszy wizerunek, obecny tu od 1513 r. W Kostaryce: Matkę Bożą Anielską, w Hondurasie – Maryję z Suyapa, w Gwatemali – Matkę Bożą Różańcową. Z kolei w Nikaragui czcimy Niepokalane Poczęcie NMP, a w Salwadorze – Matkę Bożę Pokoju. Źródłem naszej wiary jest pobożność maryjna.

Podczas wizyty w Panamie wielokrotnie słyszeliśmy, że pomocą w przygotowaniach są doświadczenia ŚDM w Polsce. Jak Ksiądz Arcybiskup wspomina to spotkanie?

Dla mnie ogromnie pomocnym doświadczeniem były Dni w Diecezjach. Myślę, że one ukazały nam prawdziwe oblicze Kościoła w Polsce – Kościoła parafialnego i Kościoła domowego. Gościnność, jakiej doświadczyliśmy ze strony polskich rodzin, pomaga nam w motywowaniu naszych parafian by przyjęli pielgrzymów.

Ponadto w Polce ogromną wagę przyłożono do wymiaru duchowego, czerpiąc z bogactwa wielkich polskich świętych, m.in. św. Jana Pawła II i św. Faustyny. W tej atmosferze doświadczaliśmy świętości całego polskiego Kościoła. Dla mnie było to wielkie umocnienie. Dzięki doświadczeniom z Polski, otaczamy jeszcze większą modlitwą i troską przygotowania do ŚDM w Panamie.

Te przygotowania w dużej mierze powierza się młodzieży, o której św. Jan Paweł II mówił, że jest jego nadzieją i nadzieją Kościoła. A kim są dla młodzi ludzie dla Księdza Arcybiskupa?

Dla mnie również są nadzieją. Nasz Kościół, kraj i społeczeństwo będą pozbawieni nadziei i przyszłości, jeśli zapomną o towarzyszeniu młodzieży i jeśli młodzi nie odkryją, że to oni są twórcami teraźniejszości, a nie przyszłości. Na tym polega wielka odpowiedzialność Kościoła: dać młodym przestrzeń do zaangażowania. To oni powinni stać się tymi, którzy będą przemieniać nasz Kościół.

Nuncjusz apostolski wspominał, że już dziś Panama może być dla świata przykładem bliskiej współpracy biskupów i młodzieży.

Ta bliskość jest czymś spontanicznym. Staramy się być na tyle blisko młodych ludzi, by znać ich po imieniu. Jesteśmy tam, gdzie oni, a oni nie boją się do nas przychodzić, nie czują się skrępowani naszą obecnością. Bycie blisko ludzi, to łaska, którą Pan Bóg obdarzył nasz episkopat.

Jak młodzi z całego świata powinni przygotowywać się do spotkania w Panamie?

Moją pierwszą radą jest modlitwa, która sama w sobie już jest owocem ŚDM. Wierzę, że ona pozwoli nam przezwyciężać trudności, które przed nami staną i pomoże nie zagubić radości. Modlitwa naprawdę przemienia nasze serca i nasze myślenie, kładzie nacisk na to, co najistotniejsze w powszechności Kościoła.

Wierzę, że ŚDM nas umocnią, abyśmy, jak mówił św. Jan Bosko, potrafili być dobrymi chrześcijanami i dobrym obywatelami. Bo naszym zobowiązaniem jest także przemienianie społeczeństwa. Owocem będzie też to, że ŚDM nauczy każdego z nas służyć zgodnie z powołaniem otrzymanym od Boga.

W Polsce rozpoczynają się właśnie przygotowania do ŚDM w Panamie. A na jakim etapie przygotowań są gospodarze?

Jest już utworzony komitet organizacyjny. Wśród podejmowanych przez nasz prac jest m.in. poszukiwanie miejsc do zakwaterowania pielgrzymów. Zgodnie z powiedzeniem: przyjmując pielgrzyma, przyjmujesz Jezusa, podkreślamy, że młodzi, którzy do nas przyjadą będą nas ubogacać, ale my także możemy im coś ofiarować w czasie tego braterskiego spotkania.

Rodziny chętnie odpowiadają na to zaproszenie?

Tak, już się deklarują. W pierwszej kolejności, zgłaszają się do swoich parafii, gdzie wypełniają przygotowane przez nas formularze. Cały wysiłek zakwaterowania pielgrzymów w stolicy spocznie na parafiach, które będą odpowiedzialne za ich przyjęcie. Zakwaterowanie przygotujemy także w szkołach, budynkach parafialnych i w namiotach.

A czy w programie ŚDM znajdą się jakieś akcenty panamskie?

Tak, będziemy chcieli wyrazić wiarę i kulturę Panamczyków. Charakterystycznym elementem będzie folklor Ameryki Centralnej, który jednoczy nas w wierze. Lubimy muzykę, radość, wielobarwność. Myślimy o tym, by podczas spotkań z papieżem zaśpiewał chór składający się z młodzieży reprezentującej całą Amerykę Centralną. Chcemy wybrać najpiękniejsze śpiewy eucharystyczne Ameryki Centralnej i poprzez nie wyrazić naszą wspólną wiarę.

Chcemy podkreślić, że to są Światowe Dni Młodzieży całej Ameryki Środkowej – z siedzibą w Panamie. Z tą myślą przygotowujemy też Dni w Diecezjach – rozmawialiśmy już z Kostaryką i Nikaraguą, które są gotowe przyjąć pielgrzymów także u siebie.

Wyjątkowym pielgrzymem ŚDM będzie także papież. Jak postrzegają go Panamczycy?

Dla nas papież Franciszek jest przede wszystkim następcą św. Piotra. Odbieramy go jako wyraz dojrzałości Kościoła Ameryki Łacińskiej, wspólnoty, która ma już 500 lat. Nie ma przypadków: w 2013 r. obchodziliśmy 500-lecie powstania pierwszej diecezji na stałym lądzie naszego kontynentu i w tym samym roku został wybrany Franciszek – owoc Kościoła młodego, ale dojrzałego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze