Akcja „Trochę ciepła dla bezdomnego”
Talerz gorącej zupy, ciepłe skarpety i koc otrzymają bezdomni dzięki wspólnej akcji Caritas Polska oraz warszawskiej Straży Miejskiej „Trochę ciepła dla bezdomnego”. W zeszłorocznej edycji patrole Straży Miejskiej rozdały osobom bezdomnym ponad 4,5 tys. litrów gorących posiłków.
Dyrektor Caritas Polska ks. Marcin Iżycki podczas spotkania z dziennikarzami wyjaśnił, że jest to już trzecia edycja akcji, która potrwa do końca lutego do lub końca marca, jeśli warunki atmosferyczne będą niekorzystne.
„Akcja polega na tym, że patrol Straży Miejskiej wraz z przedstawicielami Caritas dowożą ciepłą zupę do miejsc, gdzie gromadzą się bezdomni. Poza posiłkiem bezdomni otrzymają ciepłe koce i skarpety. W ten sposób możemy pomóc ok. 600 osobom” – poinformował. Podkreślił, że za każdym razem, gdy patrol wyjeżdża na ulice, wśród bezdomnych jest rozdysponowane 100 litrów zupy.
W ocenie ks. Iżyckiego zainteresowanie się bezdomnymi, niezostawianie ich „na marginesie”, jest bardzo ważne. Dyrektor Caritas zaapelował, by nie przypominać sobie o nich tylko w zimę. „Zima to oczywiście najtrudniejszy okres dla nich, bo wtedy zapełniają się noclegownie i ogrzewalnie, ale oni potrzebują pomocy cały rok. Dlatego dzieła Caritas są całoroczne” – zaznaczył.
Grzegorz Staniszewski, naczelnik Wydziału Prewencji i Profilaktyki Straży Miejskiej m.st. Warszawy poinformował, że w czwartek sprzed siedziby Caritas wyjechał pierwszy samochód straży miejskiej zaopatrzony w kilka pojemników kalorycznej kwaśnicy.
Janusz Sukiennik, koordynator akcji ze strony Caritas poinformował, że poza pomocą materialną akcja ma na celu okazanie solidarności osobom bezdomnym. „Samotność jest ich największym problemem. Nie możemy rozwiązać go całkowicie, natomiast możemy pomóc im po prostu tę zimę przeżyć, bo gorący posiłek dla człowieka w krytycznym stanie zdrowia – a w takim znajduje się większość bezdomnych – to minimum potrzebne do przetrwania” – zaznaczył.
Dodał, że w poprzednich latach do bezdomnych trafiły także ciepłe kurtki i buty, a tym roku wszystko zależy od tego, ile pieniędzy uda się zebrać na potrzeby akcji.
„Ludzie bezdomni to często osoby zmarginalizowane życiowo nie ze swojej winy. Ale nawet w przypadkach, kiedy trochę tej winy po ich stronie jest, my w to nie wnikamy. Każdy człowiek jest cenny, ma swoją historię i nie nam ją osądzać” – podkreślił Sukiennik.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |