fot. Max van den Oetelaar/unsplash

Amsterdam: korki i narzekania kierowców w pierwszym dniu obowiązywania ograniczenia prędkości do 30 km/h

Obowiązujące od piątku ograniczenie prędkości do 30 km/h w stolicy Holandii doprowadziło do tworzenia się dużych korków i irytacji kierowców, napisał dziennik „De Telegraaf”. „Wyprzedzają nas nawet rowery i to nie tylko elektryczne” – narzekał jeden z nich.

Obowiązujące ograniczenie prędkości powinno zmniejszyć liczbę poważnych wypadków o 20–30 procent, deklaruje samorząd. Od października br. urząd miasta prowadził kampanię informującą o tym, iż od 8 grudnia br. zostanie wprowadzony nowy limit. „Jadąc trochę wolniej, pomagasz każdemu w naszym mieście poruszać się bezpiecznie. Jako kierowca masz szersze pole widzenia i możesz szybciej reagować w nieoczekiwanych sytuacjach” – podkreśla ratusz i przekonuje, że zmniejszy się również poziom hałasu.

>>> Holandia: gospodarka kraju kurczy się trzeci kwartał z rzędu

Tego optymizmu nie podziela jednak wielu kierowców w stolicy. Jak relacjonuje „De Telegraaf”, narzekają oni na „ślimacze tempo” jazdy i twierdzą, że nowe przepisy doprowadziły do większych korków w mieście. „To szaleństwo. Wyprzedzają nas nawet rowery i to nie tylko elektryczne” – powiedział gazecie jeden z kierowców.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze