Arcybiskup Limy do polityków: nie wzywajcie Boga dla własnej korzyści
Hierarcha zaapelował o to w chwili, gdy w Peru panuje niepewność co do rezultatów drugiej tury wyborów, jak odbyła się 6 czerwca. Z bardzo niewielką przewagą (zaledwie 40 tys. głosów) wygrał ją przedstawiciel lewicy katolickiej Pedro Castillo, nauczyciel w gimnazjum. Reprezentująca prawicę Keiko Fujimori (córka byłego prezydenta z lat 1990-2000 Alberta Fujimoriego) zakwestionowała ogłoszone wyniki głosowania i oświadczyła, że doszło do sfałszowania wyborów. Trwa w tej sprawie dochodzenie peruwiańskiej prokuratury generalnej. Jednak Fujimori domaga się międzynarodowego śledztwa.
>>> Hierarchia Kościoła powinna trzymać się z daleka od władzy świeckiej
W ogłoszonym komunikacie abp Castillo przypomniał, że Kościół nie włącza się w polityczne spory po żadnej ze stron. Jego sprawą jest „obrona życia i godności człowieka, ochrona upośledzonych i ubogich”, a nie wspieranie takiego czy innego kandydata. Dlatego nie może być wykorzystywany w rywalizacji politycznej.
>>> Święci księża komuniści [MISYJNE DROGI]
Przywołał również opinię sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina, że używanie symboli religijnych w czasie manifestacji czy mityngów poparcia dla jakiejś organizacji pociąga za sobą ryzyko ich nadużycia. – Polityka partyjna dzieli, natomiast Bóg jest dla wszystkich. Wzywanie Boga dla własnej korzyści jest zawsze bardzo niebezpieczne – stwierdził stołeczny arcybiskup.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |