fot. Pixabay

Asteroida Bennu zagraża Ziemi? Sonda zrobiła jej pierwsze zdjęcia

W ostatnich dniach NASA poinformowała, że po dwóch latach lotu sonda OSIRIS-REx zaczęła wykonywać zdjęcia Bennu, jednej z tzw. planetoid bliskich Ziemi, z której ma później pobrać próbki i dostarczyć je do badań.

Zdaniem naukowców NASA asteroida Bennu może w 2135 r. uderzyć w Ziemię. Obiekt ma 500 metrów średnicy, a jego waga wynosi 77 miliardów ton. Zdaniem NASA prawdopodobieństwo zderzenia kosmicznej skały z Ziemią wynosi 1:2700.

OSIRIS-REx, czyli Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security-Regolith Explorer, to misja bezzałogowej sondy kosmicznej, która po raz pierwszy ma pobrać próbki z powierzchni planetoidy należącej do kategorii obiektów określanych przez astronomów jako „Near-Earth Asteroids” (NEA), czyli planetoidy bliskie Ziemi, a następnie dostarczyć je na Ziemię, do badań laboratoryjnych.

Ciała z grupy NEA to asteroidy, których punkt orbity najbliższy względem Słońca (peryhelium) znajduje się względnie blisko orbity Ziemi, nie dalej niż 1,3 jednostki astronomicznej od Słońca. Niektóre z tych obiektów mogą być potencjalnie groźne ze względu na niebezpieczeństwo zderzenia z naszą planetą.

Sonda OSIRIS-REx została wystrzelona 8 września 2016 r. i do tej pory pokonała około 1,8 miliarda kilometrów. Jak mówią naukowcy, znajduje się teraz na tyle blisko planetoidy Bennu, aby zacząć jej obserwacje. Przez kolejne miesiące zespół kontroli misji spróbuje poznać jak najwięcej dokładnych parametrów Bennu takich jak rozmiar, kształt, cechy powierzchni. Dotarcie sondy do obiektu zaplanowane jest na 3 grudnia br.

W trakcie zbliżania się do celu swojej misji sonda będzie też regularnie obserwować obszar wokół planetoidy w celu poszukiwania naturalnych satelitów lub wyrzutów pyłu, a także badać własności światła odbijanego przez obiekt oraz własności widmowe.

Poczynając od 1 października, OSIRIS-REx wykona serię czterech manewrów podejścia, które spowolnią sondę tak, aby miała trajektorię zgodną z orbitą Bennu wokół Słońca. W połowie października sonda odrzuci ochronną pokrywę ramienia do pobierania próbek i po raz pierwszy w czasie lotu rozciągnie je i zrobi mu zdjęcia. Pod koniec października wykorzysta zestaw kamer do ustalenia kształtu Bennu, a w połowie listopada zacznie wykrywanie struktur na powierzchni.

Po dotarciu w pobliże planetoidy sonda przez pierwszy miesiąc będzie dokonywać przelotów nad biegunami i równikiem obiektu w odległościach od 7 do 19 km. Powinno to pozwolić na pomiar masy asteroidy i obserwacje powierzchni z bliska.

Po dokładnych badaniach wstępnych zespół misji zidentyfikuje dwa potencjalne miejsca do pobrania próbek. Będą następnie zbadane dokładnie i po ostatecznym wyborze jednego z nich, w lipcu 2020 roku sonda dokona operacji pobrania próbek. Później rozpocznie podróż powrotną w stronę Ziemi i w odpowiednim czasie wystrzeli kapsułę z próbkami, tak aby wylądowała na pustyni Utah we wrześniu 2023 r.

Projekt jest zarządzany przez NASA Goddard Space Flight Center. Z kolei pracami naukowymi kieruje University of Arizona w Tucson, a kierownikiem naukowym jest Dante Lauretta.

Planetoida Bennu ma średnicę ocenianą na niecałe pół kilometra. Odkryto ją w 1999 roku w ramach projektu LINEAR. Nazwę Bennu wybrano spośród propozycji od ponad ośmiu tysięcy uczniów z kilkudziesięciu krajów. Odnosi się ona do ptaka Bennu z mitologii egipskiej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze