Austriak Volker Türk nowym komisarzem praw człowieka ONZ
Austriacki prawnik Volker Türk został nowym komisarzem praw człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jego nominację przez sekretarza generalnego Antonio Guterresa zaakceptowało 8 września zgromadzenie ogólne ONZ w Nowym Jorku. 57-letni Türk pracował w biurze wykonawczym Gutteresa, pełniąc funkcję podsekretarza ds. politycznych.
W biurze Wysokiego Komisarza Praw Człowieka (OHCHR) w Genewie będzie on następcą pochodzącej z Chile Michelle Bachelet, która zakończyła swoją czteroletnią kadencję i nie wystąpiła o kolejną.
Türk, którego tematem pracy doktorskiej były aspekty praw człowieka w Wysokim Komisariacie ds. Uchodźców (UNHCR), pracował przez trzy lata dla tej organizacji, m.in. na placówkach w Malezji, Kongu i Kuwejcie, a od 2000 r. pracował na kierowniczych stanowiskach w siedzibie UNHCR w Genewie. W 2015 r. został asystentem wysokiego komisarza ds. ochrony, a tym samym przez kilka miesięcy bliskim współpracownikiem ówczesnego szefa UNHCR Guterresa, który kierował tą agendą od 2005 r. do czasu przejścia do Sekretariatu Generalnego ONZ w 2016 r.
Komentując swoją nominację, Türk powiedział, że czuje „głębokie poczucie odpowiedzialności”. W swoim wpisie na Twitterze zapewnił, że będzie „dawał z siebie wszystko, by rozwijać obietnice Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka – dla każdego i w każdym miejscu”. Pełniący obowiązki komisarza ONZ ds. uchodźców Filippo Grandi pogratulował Türkowi nominacji i zapewnił o wsparciu ze strony UNHCR.
>>> Kościół mówi o prawach człowieka
Podczas gdy Rada Praw Człowieka ONZ jest organem pomocniczym Zgromadzenia Ogólnego, z 47 rotacyjnymi przedstawicielami państw, Wysoki Komisarz Praw Człowieka podlega bezpośrednio Sekretarzowi Generalnemu ONZ; o jego pracy decydują przede wszystkim analizy ekspertów. Niemniej jednak urząd ten jest narażony na silne interesy polityczne.
Urząd kierowany przez poprzedniczkę Türka, Michelle Bachelet, na 11 minut przed końcem jej kadencji, 31 sierpnia o 23.49, opublikował w Genewie najbardziej oczekiwany dokument w jej czteroletniej kadencji. Od miesięcy Bachelet i całe OHCHR były pod potężną presją Chin, aby nie publikować dokumentu „Ocena dotycząca obaw o stan praw człowieka w Autonomicznym Ujgurskim Regionie Sinciang w Chińskiej Republice Ludowej” lub zawrzeć w nim informacje jedynie zgodne z ich argumentami.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |