fot. EPA/SERGEY KOZLOV

Berlin: metropolita Epifaniusz wezwał do wsparcia Ukrainy, w tym do dostaw broni

Zwierzchnik Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU), metropolita kijowski i całej Ukrainy Epifaniusz (Dumenko), wezwał do wsparcia Ukrainy, w tym do dostaw broni. „Prosimy o modlitwę, dziękujemy za pomoc humanitarną i za przyjmowanie uchodźców” – powiedział Epifaniusz we wtorek wieczorem na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Konrada Adenauera w Berlinie. „Ale prosimy też o większą pomoc poprzez ostrzejsze sankcje i broń” – dodał.

Zwierzchnik powstałego w 2018 roku autokefalicznego (niezależnego) Kościoła prawosławnego w Ukrainie ostrzegł przed „fałszywymi ofertami pokoju”. „Nie zgadzamy się z logiką pojednania, jeśli w zamian musimy oddać terytoria Putinowi. Taka logika nie doprowadzi do pokoju” – powiedział Epifaniusz. Opowiedział się również za przystąpieniem Ukrainy do Unii Europejskiej. Powiedział, że UE to nie tylko wspólny obszar gospodarczy, ale także wspólne wartości, takie jak pokój i demokracja.

Świadectwo

Rzymskokatolicki biskup kijowsko-żytomierski Witalij Krywicki poinformował o intensywnej współpracy między Kościołami i wspólnotami religijnymi w Ukrainie. „W czasie wojny jest wiele świadectw ludzi, którzy pomagają sobie nawzajem” – powiedział.

>>> Papież zapewnił w wywiadzie, że nie jest za Putinem

Doradca prawny Naczelnego Rabina Kijowa i Ukrainy, Giennadij Biłorycki, odrzucił rosyjskie oskarżenia, że Ukrainą rządzą narodowi socjaliści. „Ukraina była niezwykle gościnna dla Żydów i nadal taka pozostaje” – powiedział Biłorycki. Zwrócił uwagę, że przed wojną między Ukrainą a Izraelem odbywało się więcej lotów niż do jakiegokolwiek innego kraju w Europie. „Czy coś takiego istniałoby, gdybyśmy żyli w kraju rządzonym przez nazistów” – powiedział Biłorycki i dodał: „Teraz w Mariupolu synagoga jest całkowicie zniszczona – czy potrzeba nam innych dowodów?”.

Anatolij Kozaczok, pierwszy zastępca głównego biskupa protestanckiego Ukraińskiego Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej powiedział, że Putin zadeklarował chęć ochrony wartości na Ukrainie. „Nie są to jednak wartości chrześcijańskie, lecz raczej komunistyczne. W regionach podbitych przez Rosję powracają pomniki, nazwy ulic i flagi z czasów Związku Radzieckiego. Nie widzimy wojny o wartości chrześcijańskie, ale o ducha komunizmu” – zaznaczył.

fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS

Jak chrześcijanie mogą milczeć?

Tymczasem biskupi katoliccy w Niemczech odrzucili krytykę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczącą rzekomego milczenia Kościołów w Niemczech wobec zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarchy Cyryla. „Potępiamy inwazję na kraj uznany przez społeczność międzynarodową, wojnę napastniczą, która narusza zakaz przemocy zapisany w Karcie Narodów Zjednoczonych” – oświadczyła we wtorek na Twitterze Konferencja Episkopatu Niemiec. Odpowiednie oświadczenie, z którego cytaty przytoczyli biskupi, zostało po raz pierwszy opublikowane 10 marca.

>>> Pomagasz uchodźcom? Koniecznie to przeczytaj

„Szczególnie poruszają nas głosy duchownych Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, którzy potępiają wojnę przeciwko Ukrainie i wzywają do pokoju” – napisali biskupi. Przedstawiciele Kościoła powinni „wystrzegać się, by nie dać się tak zdeterminować narodowym lojalnościom, co zaćmiewa wolę Bożą dotyczącą pokoju”. Już w marcu biskupi zażądali, aby patriarcha Cyryl, jako zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, „wypowiedział jasne słowo i wyraźnie zdystansował się od wojny”.

Wcześniej Zełenski zarzucił Kościołom w Niemczech milczenie wobec patriarchy Cyryla I. „Jeśli przywódca religijny błogosławi takie okrucieństwa i rzezie ludzi, to dlaczego inni przywódcy kościelni go nie potępiają? Jak chrześcijanie mogą milczeć?” – powiedział Zełenski w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Die Zeit”. Prezydent Ukrainy udzielił wywiadu z okazji zbliżającej się wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza (SPD) w Kijowie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze