Fot. PAP/EPA/PHILIPP GUELLAND

Beskidy: rozpoczął się sezon narciarski. Ceny coraz wyższe

W Beskidach wcześniej niż sądzono ruszył sezon narciarski. Zjeżdżać można na Białym Krzyżu oraz w ośrodku Siglany w Wiśle, a od soboty w Beskid Sport Arenie w Szczyrku. Branża turystyczna szykuje się na pierwszy szczyt: okres świąteczno-noworoczny. Będzie nieco drożej niż rok temu.

Wiele wskazuje na to, że pierwszy w tym sezonie szczyt odwiedzin w górach będzie pomyślny dla branży turystycznej. Z informacji przedstawicieli kurortów wynika, że rezerwacji jest bardzo dużo.Tadeusz Papierzyński z wiślańskiego magistratu powiedział, że zainteresowanie jest większe niż rok temu, a część ośrodków ma komplet. Głównie te, które oferują wieczerzę wigilijną w góralskim stylu, czy zabawy sylwestrowe. Popularnością cieszą się apartamenty i domki. W nich można samemu przygotować święta.

Tradycją stało się, że rezerwacje obejmują krótszy okres – tylko święta Bożego Narodzenia lub Sylwester i Nowy Rok.

>>> Góry w Nepalu straciły jedną trzecią lodu w ciągu ostatnich 30 lat

Ceny pobytów w tym roku w niektórych miejscach pozostały na poziomie sprzed roku. Tam, gdzie zdrożało, nie jest to różnica większa niż 10 procent. Przykładowo pobyt rodziców z dzieckiem w święta w apartamencie w Szczyrku kosztuje niespełna 5 tys. zł. W Istebnej w tym okresie jedna osoba zapłaci 420 zł za dobę. W Wiśle pakiet świąteczny z wieczerzą wigilijną, dwiema obiadokolacjami oraz kuligiem to 1,8 tys. od osoby. W pensjonatach można znaleźć oferty na całe święta do 1 tys. zł za trzy osoby.Zdrożały wyciągi narciarskie. Grzegorz Przybyła, dyrektor Tatry Mountain Resort Poland, do której należy największy w polskich górach ośrodek Szczyrk Mountain Resort, poinformował, że w porównaniu z poprzednim sezonem będzie drożej średnio o 13 procent. Zapewnił jednak, że ceny karnetów kupione online będą odczuwalnie niższe od tych w kasach ośrodka.Wcześniejsze niż przewidywano opady śniegu pozwoliły uruchomić pierwsze wyciągi. Już od tygodnia narciarze mogą zjeżdża na Białym Krzyżu. W czwartek wieczorem wiślański ośrodek Siglany uruchomił swój najdłuższy orczyk i wyciąg taśmowy dla dzieci. „Tak naprawdę, po raz pierwszy w historii udało się nam wystartować z sezonem już w listopadzie. W weekend jesteśmy otwarci w godzinach od 8 do 21. W kolejnych dniach również będzie można u nas pośmigać. Mamy nadzieję, że warunki pozwolą jeździć przez cały grudzień” – powiedziała Katarzyna Byrt z Siglan.

>>> Góry kształtują charakter. Dzięki nim można lepiej poznać drugą osobę [ROZMOWA]

Pozostałe wiślańskie stacje narciarskie również szykują się do otwarcia stoków, ale w ten weekend jeszcze się to nie stanie.W Beskidach trwa intensywne naśnieżanie tras, by ewentualne ocieplenie nie zepsuło humorów miłośnikom narciarstwa w późniejszym okresie. „Chodzi o to, by śnieg na stokach był w czasie świąteczno-noworocznym i w ferie” – wskazał Tadeusz Papierzyński z magistratu w Wiśle.Wcześniej niż planowano ruszają największe ośrodku w Szczyrku. W sobotę będzie można zjeżdżać w Beskid Sport Arenie, a tydzień później na trasach Szczyrk Mountain Resort.Cena całodniowego gopassu na sobotę w Szczyrku, kupowanego online, wynosi 119 zł dla jednej osoby. W terminie świątecznym cztery dni kosztują 396 zł od osoby. Karnet na cały sezon w tej chwili to wydatek 2949 zł, a z usługą „fast pass” 4449 zł. W Wiśle „wispass”, który obowiązuje w 14 ośrodkach, kosztuje od 160 zł za dzień do 2250 zł za cały sezon.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze