Indonezja. Powołania po koronawirusie?
W Seminarium Misyjnym w Ledalero trwają rozmowy indywidualne z klerykami. Nadal utrzymuje się stała liczba powołań do Zgromadzenia Słowa Bożego. To znaczy, że w naszym seminarium jest wciąż ponad… 300 kleryków.
Pracuje z nimi kilkunastu prefektów, i ja zaliczam się do tego grona. Werbistowscy klerycy mieszkają w tzw. unitach, w każdym około 40 kleryków z dwoma prefektami. Jest unit pod patronatem św. Józefa Freinademetza, św. Augustyna, św. Franciszka Ksawerego, św. Arnolda Janssena, a także świętych archaniołów Michała, Gabriela i Rafała. Ponadto są jeszcze dwa unity, które przygotowane są dla kleryków po praktyce TOP. Formacja przebiega tutaj w ten sposób, że po niższym seminarium (lub rocznym postulacie) kandydaci wybierają miejsce na nowicjat. Do wyboru jest Timor i nowicjat w Nenuk (niedaleko granicy z Timorem Wschodnim) albo Flores i nowicjat w Kuwu (niedaleko miast Ruteng w Manggarai). Corocznie zgłasza się wielu kandydatów, którzy muszą zdać odpowiednie testy i wypełnić potrzebne dokumenty. Po dwuletnim nowicjacie do Ledalero zazwyczaj dociera około 100 nowych kleryków, którzy rozpoczynają czteroletnie studia filozoficzne. Następnie wysyłani są na praktyki w Indonezji lub na OTP. Po odbyciu tych praktyk wracają do seminarium, aby odbyć nowicjat wieczysty, a następnie rozpocząć studia teologiczne, które zakończone są obroną magisterium z teologii. Zazwyczaj śluby wieczyste składa około 20 procent kleryków, którzy rozpoczęli formację w naszym zgromadzeniu. Dla przykładu w tym roku święcenia kapłańskie przyjęło 20 diakonów, z czego 8 na swojej wyspie Timor, a 12 na wyspie Flores.
>>> Yogyakarta: misjonarze werbiści śpiewają niezwykłą, misyjną pieśń [WIDEO]
Wciąż są chętni
Ciekawe, że nadal każdego roku wzrasta liczba powołań we wschodniej części Indonezji (region NTT, który obejmuje takie wyspy jak Flores, Timor, Sumba, Lembata, Adonara). Choć rodziny nie są już tak liczne jak kiedyś, to rodzice z radością oddają często swego pierworodnego syna, aby rozpoczął naukę i formację w zgromadzeniu zakonnym lub w seminarium diecezjalnym. Obecnie rozmawiam i pytam naszych kleryków o motywy wybrania Zgromadzenia Słowa Bożego. Odpowiedzi są często podobne do tych, które słyszeliśmy w latach świetności w naszym seminarium werbistowskim w Pieniężnie. Już w podstawówce młodzi chłopcy są inspirowani przykładem misjonarzy i również pragną naśladować Chrystusa. Chociaż obecnie większość niższych seminariów duchownych należy do diecezji, a formatorami są księża diecezjalni, to i tak nie przeszkadza to młodzieży męskiej w wybraniu werbistów. Pewnie jednym z ważniejszych powodów jest również historia Kościoła na Flores, która związana jest z naszym zgromadzeniem. Wszystkie struktury parafialne, diecezjalne, a także szkolnictwo i budownictwo było kiedyś domeną werbistów, którzy pochodzili z krajów europejskich, często z Polski. Z tej grupy świetnych misjonarzy pozostało tutaj już naprawdę niewielu. Jednak zarówno przez werbistów, jak i przez osoby świeckie, są oni otaczani wielkim szacunkiem. Warto tutaj wspomnieć werbistów, którzy jeszcze są aktywni: o. Stefan Wrosz w zachodniej części Flores i o. Tadeusz Gruca we wschodniej części Flores.
>>> Misjonarz w Indonezji: naszym zagrożeniem nie jest wirus COVID-19, ale Denga [PODKAST]
Łaska powołania
Niestety, przez pandemię Covid-19 większość zgromadzeń żeńskich w tym roku nie przyjęło aspirantek do swoich domów i klasztorów. A powołań żeńskich jest równie wiele w tej części Indonezji, tzn. na Flores, Timorze i na pobliskich wyspach. Do tej pory w niektórych zakonach żeńskich nie odprawia się Eucharystii, a także nie ma normalnie funkcjonującej comiesięcznej spowiedzi świętej. Nie prowadzi się też kierownictwa duchowego. Fakty pokazują, że wirus nie ogranicza Pana Boga i łaski. Łaska powołań rodzi się w sercach młodych ludzi niezależnie od niepokojących informacji płynących z mass mediów. Seminarzyści i siostry zakonne pragną kontynuować misję Chrystusa na ziemi, zdobywać wykształcenie teologiczne i służyć Kościołowi. Nie ma wątpliwości, że Pan Jezus błogosławi wciąż rozwijającemu się młodemu jeszcze Kościołowi w Indonezji. Choć wschodnia część tego kraju należy do najbiedniejszych regionów, dziesiątki, a nawet setki nowych domów zakonnych rozwijają się tutaj jak grzyby po deszczu. Nie da się rozpoznawać wszystkich twarzy i zapamiętać imion młodych osób, które wstępują na drogę życia konsekrowanego. Młody misjonarz z Polski jest bardzo zaskoczony i podbudowany żywotnością Kościoła na Flores. Polecam wszystkie nowe powołania i formatorów modlitwie wstawienniczej. Pozdrawiam serdecznie z seminarium misyjnego w Ledalero.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |