bp Artur Ważny, fot. BP KEP/Flickr

Bp Artur Ważny w Arenie Sosnowiec: Kościół nie może siedzieć tyłem do kierunku jazdy

„Kościół nie może siedzieć tyłem do kierunku jazdy” – mówił bp Artur Ważny podczas rekolekcji diecezjalnych „Nadzieja nie zawodzi” w Arenie Sosnowiec. W homilii na zakończenie trzydniowych rekolekcji biskup poruszył temat przyjaźni z Bogiem, odwagi patrzenia w przyszłość i Kościoła, który nie boi się świata. Były to pierwsze diecezjalne rekolekcje, połączone z peregrynacją obrazu MB Częstochowskiej w diecezji sosnowieckiej.  

Kulminacją trzydniowych rekolekcji pt. „Nadzieja nie zawodzi”, które zgromadziły wiernych z całej diecezji, była Eucharystia, podczas której bp Artur Ważny wygłosił homilię o przyjaźni z Bogiem, o Kościele, który ma odwagę patrzeć przed siebie, i o wierze, która nie ucieka przed światem. – Nie bójcie się szatana. Bójcie się Boga – bójcie się Go stracić – mówił biskup.

Bp Ważny tłumaczył, że prawdziwa przyjaźń nie rodzi się z teorii, ale z obecności. – Czasem wystarczy po prostu być. Ciało przy ciele. Serce przy sercu. Jezus mówi: mówię wam, przyjaciołom moim. Taki Kościół chce mieć.

>>> Bp Artur Ważny: od tego zależy zbawienie ludzi, by usłyszeli o Bogu, który kocha i jest

Biskup przypomniał, że Maryja była przyjaciółką Jezusa, bo nie bała się rozmowy. „- Jak się to stanie, skoro nie znam męża?”,”- Synu, czemuś nam to uczynił?”, „- Nie mają wina”. – Ona mówi o swoich uczuciach, o troskach, o tym, czego się boi. To jest przyjaźń – bliskość, w której się rozmawia, w której można powiedzieć wszystko.

Bp Ważny podzielił się też pewną historią: – Przyszedł do mnie człowiek, który mówił o sobie, że jest apostatą. Powiedział, że Kościół wciąż jest jego matką, choć odszedł. W pociągu do Warszawy siedział przodem do kierunku jazdy, a naprzeciwko niego siostra zakonna – tyłem. I pomyślał: „Kościół jest dziś jak ta siostra. Odwrócony tyłem do kierunku jazdy.” – Nie możemy tak siedzieć. Trzeba się odwrócić. Przestać się bać. Wziąć chleb na drogę i iść. Bo Bóg jest już tam, dokąd zmierzamy – mówił kaznodzieja.

Podczas trzech dni rekolekcji uczestnikom towarzyszyła Maryja w znaku peregrynującego wizerunku.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze