Bp Bryl: słuchanie jest bardzo ważnym doświadczeniem w życiu wiary

W homilii celebrans odwołując się do dzisiejszej Ewangelii o przemienieniu na Górze Tabor podkreślał, że Jezus chce być Bogiem, który jest blisko człowieka. – Chciałbym was zaprosić, abyście dbali o to, aby być blisko sercem Pana Jezusa. Jesteście blisko w swoich kościołach parafialnych, służycie do mszy św., służycie w czasie nabożeństw i za to wam bardzo dziękuję, ale musimy sobie zadać jeszcze pytanie: czy moje serce jest też blisko Pana Jezusa? Bo można być bardzo blisko ciałem, wykonywać ważne funkcje liturgiczne, a sercem być bardzo daleko – powiedział biskup kaliski.

Droga, którą przygotował Jezus

Zaznaczył, że słuchanie jest bardzo ważnym doświadczeniem w życiu wiary. – Bóg mówi do nas w różny sposób, mówi przez swoje słowo, przez wydarzenia. Niektórzy z was są na etapie, że szukają swojej drogi życiowej. Chciałbym, żebyście w tych waszych poszukiwaniach zapytali: „Panie Boże do czego mnie zapraszasz, jaki jest Twój plan na moje życie?”. Odkrywajmy proszę tę drogę, którą Jezus nam przygotował, bo ta droga, którą On nam przygotował jest najpiękniejszym projektem na nasze życie. Mocno w to wierzę. Sam to odkryłem w moim życiu. Nie ma piękniejszej drogi od tej, którą przygotował nam Jezus, bo On nas bardzo kocha – przekonywał kaznodzieja. Stwierdził, że wiara pomaga zmierzyć się z trudnymi sprawami. – Dojrzałość polega na tym, że ufamy Panu Bogu nawet jak zdarzają się sytuacje, których nie rozumiemy – zauważył ordynariusz kaliski.

fot. cathopic

Biskup życzył uczestnikom rekolekcji, aby w swoim życiu kierowali się słowami św. Pawła „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam”. – Jeżeli Pan Bóg jest blisko nas, jeżeli Jego trzymamy się, któż nam może zagrozić? Pan Bóg ma moc, żeby nas przeprowadzić nawet przez najtrudniejsze doświadczenia. Chciałbym życzyć każdemu z was, żeby ta prawda była ważna dla was, żebyście o niej pamiętali i często do niej wracali – powiedział bp Bryl. Z biskupem kaliskim Damianem Brylem mszę koncelebrowali: ks. dr Waldemar Graczyk, diecezjalny referent ds. powołań, ks. kan. Jarosław Kołodziejczak, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej, ks. Mateusz Paprocki, zastępca diecezjalnego duszpasterza służby liturgicznej i ks. Szymon Rybak, kapelan biskupa. Rekolekcje w budynku seminarium w Kaliszu odbywały się od piątku do niedzieli pod hasłem „Wstań, weź, idź”. Zostały one zorganizowane z zachowaniem reżimu sanitarnego, dlatego uczestniczyło w nich tylko 31 młodych chłopców, wśród których największą grupę stanowili ministranci.

>>> Bp Bryl do diecezjan: chciałbym być blisko Was

Józef patronem

– Rozważaliśmy słowa, które anioł wypowiedział do św. Józefa przed ucieczką do Egiptu. Chcieliśmy, aby patronem rekolekcji stał się św. Józef, aby uczestnicy za jego przykładem wstali, aby wzięli ze sobą Maryję i Jezusa i tak jak św. Józef szli przez swoje życie z odwagą, męstwem, z Jezusem w sercu i Maryją jako towarzyszką życia – powiedział w rozmowie z KAI ks. Mateusz Paprocki. W programie rekolekcji była codzienna Eucharystia, w piątek odprawiono drogę krzyżową, a dzień rozpoczynano modlitwą Jutrzni. Był czas na konferencje tematyczne i rozważanie Pisma Świętego. Zorganizowano także wieczór integracyjny. Kleryk Bartosz Styburski wskazał, że rekolekcje to czas, w którym można podzielić się z uczestnikami refleksją na temat powołania. – Był to czas dany przez Pana Boga po to, abyśmy mogli dzielić się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami na różne tematy, a poza tym pomagaliśmy w organizacyjnych sprawach – zaznaczył alumn III roku. Młodzi uczestnicy podkreślali, że udział w rekolekcjach zbliżył ich do Boga.

Św. Józef, fot. cathopic.com

– Pierwszy raz uczestniczę w rekolekcjach. Najbardziej podobały mi się konferencje głoszone przez ks. Mateusza, ponieważ pokazywały jak żyć na co dzień, jak kierować się na swojej drodze życia, aby kroczyć za Panem Jezusem – stwierdził Krystian Kokot z parafii św. Anny w Błaszkach. – Postanowiłem przyjechać na rekolekcje, aby pobyć bliżej Pana Boga. Mnie najbardziej uderzyło Słowo Boże, które jest adekwatne do naszych czasów i można swoje życie prowadzić według niego – powiedział Piotr Nowacki z parafii św. Anny w Błaszkach.