bp Damian Bryl, fot. PAP/Tomasz Wojtasik

Bp Damian Bryl: nie ma autentycznego życia bez przyjęcia krzyża

– Żyjemy w czasach, w których uciekamy od krzyża, ale pamiętajmy, że krzyż jest wpisany w nasze życie – mówił biskup kaliski Damian Bryl podczas sumy odpustowej w kościele św. Matki Teresy z Kalkuty w Kaliszu. Uroczystość połączono z 20. rocznicą poświęcenia placu pod budowę kościoła.

W homilii biskup kaliski dziękował proboszczowi i parafianom za troskę o świątynię, ale także za realizowanie przesłania św. Matki Teresy z Kalkuty poprzez wspomaganie osób potrzebujących, a także chorych i starszych.

Odwołując się do dzisiejszej Ewangelii biskup stwierdził, że nie ma innej drogi dla ucznia Jezusa jak droga krzyżowa. – Żyjemy w czasach, w których uciekamy od krzyża. Próbujemy zostawić to, co trudne i robimy wszystko, żeby było miło i przyjemnie. A Jezus dzisiaj mówi, że prawdziwe życie nie jest ucieczką od tego, co trudne, ale jest podjęciem tego. Od krzyża nie można uciekać, bo on jest wpisany w życie człowieka – zaznaczył kaznodzieja.

>>> Bp Bryl: w chorobie, trudnym doświadczeniu chwyćmy się mocno Jezusa

Podkreślał, że nadzieją człowieka nie jest myślenie, że nie będzie krzyża, ale że Jezus przeprowadzi przez trudne doświadczenia. – Chciałbym, żebyśmy dzisiaj modlili się o to, abyśmy umieli podjąć swój krzyż ufając mocno, że Jezus idzie z nami i ma moc nas przeprowadzić. Ważne jest, żebyśmy nigdy w to nie zwątpili – powiedział celebrans.

Bp Damian Bryl, fot. ks. Mateusz Puchała/Radio Rodzina Kalisz

Wskazywał, że człowiek nie może żyć tylko sprawami ziemskimi, ale musi zatroszczyć się o swoją duszę. – Zmagamy się z różnymi sprawami, problemami i to jest bardzo ważne, ale nie możemy zapomnieć, że to życie, tutaj na ziemi, to nie wszystko, że jest jeszcze niebo, że jest nieśmiertelna dusza, o którą trzeba się zatroszczyć – przekonywał bp Bryl.

Podczas uroczystości biskup kaliski wręczył Pierścień Świętego Józefa. Takie odznaczenie otrzymał Tadeusz Pędziwiatr.

Po Mszy św. bp Damian Bryl odmówił litanię do św. Matki Teresy z Kalkuty.

Poświęcenie placu pod budowę świątyni parafialnej odbyło się podczas Mszy św. sprawowanej przez biskupa kaliskiego Stanisława Napierałę 31 sierpnia 2003 r. Dwa lata później, 5 października 2005 r. bp Napierała erygował parafię wtedy jeszcze bł. Matki Teresy z Kalkuty. Od początku proboszczem parafii jest ks. kan. Włodzimierz Guzik.

>>> Bp Bryl czytał dzieciom o Apostołach

Obok kościoła powstaje Dom św. Matki Teresy dla przewlekle chorych. Budowę prowadzi Fundacja „Mocni Miłością” w Kaliszu działająca przy parafii, która powstała z myślą z myślą o chorych, starszych i samotnych. Jej wolontariusze od 2013 r. niosą bezinteresowną pomoc takim osobom.

Wolontariusze przez cały rok odwiedzają chorych i starszych w ich domach. Obecnie 30 wolontariuszy opiekuje się 18 podopiecznymi. – Niektórzy robią tylko zakupy, inni spędzają czas z osobami chorymi i starszymi, a także wykonują drobne porządki domowe – zaznacza Milena Garcarek, koordynator Centrum Wolontariatu „Kalkuta jest wszędzie”.

Założyciel Fundacji „Mocni Miłością” podkreśla, że z miłości do chorych zrodziła się potrzeba budowy Domu Świętej Matki Teresy z Kalkuty dla przewlekle chorych, gdzie planuje się zapewnienie 60 osobom opieki całodobowej bądź dziennej, w zależności od indywidualnych potrzeb. – Miejsce to będzie łączyć cechy profesjonalnej placówki medycznej z ciepłem domowego ogniska, w którym chorzy odnajdą ulgę w cierpieniu fizycznym i duchowym – powiedział KAI ks. Włodzimierz Guzik.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze