Bp Florczyk: brakuje nam Jana Pawła II
Brakuje nam Jana Pawła II. Myśmy to czuli i czuł to świat, bo gdy umarł, świat płakał – mówił dzisiaj w Masłowie – gdzie Jan Paweł II był 30 lat temu – bp Marian Florczyk, sprawując Mszę św. z okazji rocznicy wizyty i zbliżającej się kolejnej rocznicy śmierci polskiego papieża.
Eucharystia z tej okazji w masłowskim kościele Przemienienia Pańskiego to już długoletnia tradycja, wraz z nabożeństwem Drogi Krzyżowej z kościoła na lotnisko, na którym przed laty wylądował papież. Z powodu pandemii terenowa Droga Krzyżowa z udziałem wspólnot i zespołów śpiewaczych nie mogła się odbyć. Sprawowano ją w kościele z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego.
>>> Co Jan Paweł II mówił o ochronie życia ludzkiego?
– Stawiam sobie pytanie: z jakim przesłaniem przybyłby dziś Jan Paweł II do Polski? Co powiedziałby nam, kielczanom gdyby teraz przemawiał na lotnisku w Masłowie? On znał życie człowieka, zatem niósłby pewnie pocieszenie – mówił w kazaniu bp Florczyk.
– Karol Wojtyła z każdym rokiem umacniał zaufanie do Jezusa i z tego zaufania czerpał nadzieję do życia. Tę nadzieję niósł ludziom jako papież. W tej nadziei podtrzymywał nas, nasz naród i inne narody. Niekiedy on sam stawał się dla nas nadzieją. Tak było w czasie stanu wojennego – tłumaczył biskup.
>>> Jak Jan Paweł II świętował Wielkanoc?
W Masłowie 3 czerwca 1991 r. Jan Paweł II spotkał się i modlił z mieszkańcami ziemi świętokrzyskiej, a po jego śmierci w 2005 r. na masłowskim lotnisku ok. 20 tys. wiernych ułożyło na płycie lotniska ogromny krzyż ze zniczy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |