Fot. Flickr/EpiskopatNews

Bp Florczyk: nie możemy patrzeć na wszystkich młodych przez ten sam pryzmat

Nie możemy uznać, że na raz wszyscy młodzi ludzie znaleźli się poza Kościołem i Chrystus ich nie interesuje. Mamy w Polsce przykłady wspaniałych młodych ludzi, którzy są blisko Chrystusa, którzy żyją wartościami, którzy mają otwarte, dobre serce i się nim dzielą – przypomina bp Marian Florczyk, jeden z czterech biskupów, reprezentujących Polskę podczas trwającego Synodu Biskupów.

Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców przypomina, że rozpoczęte przed kilkoma dniami obrady synodalne służą uzupełnieniu tych refleksji, które zostały zebrane w dokumencie Instrumentum laboris

– Wspólnie zastanawiamy się najpierw, kim jest młody człowiek i jakie są jego potrzeby, jaka jest rzeczywistość, która go otacza. I widzimy, że ta młodzież jest opuszczona, że jest wyrwana z przyjaźni, bo nie ma wspólnoty. Bardzo często młodzi żyją w grupie, ale grupa to jeszcze nie jest wspólnota, której członków łączą prawdziwe więzi i przyjaźń – zauważa bp Marian Florczyk. Jak dodaje, wspólnotą, której szczególnie potrzebują dzisiaj młodzi ludzie jest Kościół, w którym mogą osobiście spotkać Chrystusa. 

– Za wcześnie jeszcze na konkretne propozycje, bo Synod dopiero się rozpoczął, ale już teraz widać aktualność tej propozycji, którą Kościół kieruje do młodych od samego początku: propozycję powrotu do Jezusa. Musimy pamiętać o tym wydarzeniu z Ewangelii, kiedy do Jezusa przyszedł młody człowiek, pytając, co ma czynić. Jezus ma propozycje dla konkretnego młodego człowieka i dla całej wspólnoty Kościoła – uważa hierarcha. 

Bp Florczyk zwraca też uwagę, by w refleksji nt. młodzieży nie patrzeć na wszystkich młodych ludzi przez jeden pryzmat, tak, jak wynikać to może z niektórych badań i analiz. 

– Nie możemy uznać, że na raz wszyscy młodzi ludzie znaleźli się poza Kościołem i Chrystus ich nie interesuje. Mamy w Polsce przykłady wspaniałych młodych ludzi, którzy są blisko Chrystusa, którzy żyją wartościami, którzy mają otwarte, dobre serce i się nim dzielą. Widzieliśmy to m.in. podczas Światowych Dni Młodzieży. To także choćby cały wolontariat, akcje charytatywne, przyjaźnie budowane z potrzeby serca. Nie jest też tak, że Kościół zamknął się na młodzież, że jest po jakiejś „przeciwnej stronie” – mówi. Odwołuje się przy tym m.in. do przykładu duszpasterstwa sportowców i towarzyszenia młodym sportowców, co wyróżnia Polskę na tle innych krajów. 

– Widać to w życiu codziennym, ale też podczas igrzysk i zawodów. O tym ważnym doświadczeniu też staram się tu przypominać – podsumowuje delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze