Bp Greger: w głoszeniu Ewangelii musimy być ludźmi o jednej twarzy
„W głoszeniu Ewangelii musimy – zwłaszcza pasterze Kościoła – być mocni i zdecydowani, ludźmi o jednej twarzy” – zaapelował bp Piotr Greger w wigilię uroczystości śś. ap. Piotra i Pawła, 28 czerwca, w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Bielsku-Białej Hałcnowie.
Podczas Mszy św. koncelebrowanej w ramach comiesięcznych czuwań modlitewnych duchowny zachęcił obecnych przy ołtarzu sześciu neoprezbiterów, by byli gorliwymi głosicielami Bożej miłości i świadkami Jezusa Chrystusa.
W homilii biskup przywołał ewangeliczne spotkanie nad Jeziorem Tyberiadzkim, gdzie apostołowie spotykają Zmartwychwstałego Jezusa. Zwrócił uwagę, jak ważny jest dialog Jezusa z Piotrem, kończący się wyznaniem miłości. Zdaniem kaznodziei, pytanie Chrystusa o miłość dotyczy nas wszystkich i wymaga osobistej odpowiedzi. „Jezus pyta tyle razy, ile razy zapieraliśmy się Go przez grzechy. Wiara i miłość wyrażają się w świadectwie przed ludźmi, nawet w obliczu prześladowań” – stwierdził i przypomniał, że Apostołowie dawali świadectwo mimo zakazów, bo bardziej słuchali Boga niż ludzi.
>>> Piotr i Paweł, czyli spór o obrzezanie i kaszankę [PATRONI DNIA]
„Takie świadectwo jest aktualne także dzisiaj, gdy Kościół jest oskarżany o wtrącanie się do polityki” – zaznaczył. „Tak jak kapłani i uczeni w Prawie byli więźniami swoich wizji życiowych i nie byli w stanie przyjąć Chrystusa jako Mesjasza, tak wielu współczesnych ludzi władzy, mediów oraz tych, którzy mają wpływ na opinię publiczną, sami nie przyjmując Ewangelii, chcieliby zakazać nauczania w imię Chrystusa”.
Według bp. Gregera, dwa filary Kościoła, Piotr i Paweł, są wzorem wiary i odwagi. Dziękujemy za dar bycia częścią tej wspólnoty. Zachęcił do modlitwy za kapłanów, zwłaszcza neoprezbiterów, aby byli gorliwymi głosicielami Bożej miłości i wiernymi świadkami Chrystusa. „W głoszeniu Ewangelii musimy być zjednoczeni, aby Kościół nie stał się instytucją bez smaku” – zaapelował.
„Od tego już tylko krok do momentu, gdzie Kościół będzie postrzegany jako instytucja udzielająca chrztu, dopuszczająca do Pierwszej Komunii świętej, urządzającą coraz bardziej wystawne uroczystości ślubne i organizująca pogrzeby dla zmarłych. Mamy być pasterzami gorliwymi, aby wierni – ale także poszukujący i żyjący z dala od Boga – mogli dostrzec wyjątkowość wspólnoty wierzących chrześcijan” – przestrzegł.
„W głoszeniu Ewangelii musimy – zwłaszcza pasterze Kościoła – być mocni i zdecydowani, ludźmi o jednej twarzy. Jeśli zabraknie nam iskry i entuzjazmu pastoralnego, to wszelkie przepowiadanie o Jezusie, potrzebie nawrócenia, życiu wiecznym i perspektywie zbawienia, wydaje się mówieniem o sprawach mało istotnych” – podkreślił.
Piątkowe spotkanie modlitewne zakończył Apel Maryjny. Czuwania w sanktuarium odbywają się siedem razy w roku – w każdy ostatni piątek miesiąca od kwietnia do października.
Początki kultu maryjnego w Hałcnowie datowane są na początek XVIII w. Pierwsze historyczne wzmianki o figurze Matki Bożej Bolesnej pochodzą z 1764 r. Kronikarz wspomina, że na ogromnym dębie przytwierdzona była duża figura Matki Boskiej, trzymająca na rękach ciało swego Syna. Wkrótce wybudowano kapliczkę i umieszczono w niej figurę Matki Bolesnej, następnie zaś, po ukończeniu budowy kościoła, przeniesiono cudowną figurę do głównego ołtarza świątyni.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |