Bp Greger w Istebnej: czekaliśmy na ten pogrzeb kilkanaście miesięcy
Pogrzeb śp. Tomasza Gazura, górnika, który zginął w kopalni „Pniówek” w kwietniu ubiegłego roku, a jego ciało wydobyto na powierzchnię w połowie września tego roku, odbył się 29 września w Istebnej. Mszy św. pogrzebowej w kościele pw. Dobrego Pasterza przewodniczył bp Piotr Greger, który wygłosił homilię, odprowadził trumnę z ciałem tragicznie zmarłego mieszkańca Śląska Cieszyńskiego na miejsce spoczynku na gminnym cmentarzu.
Zmarłego w wieku 50 lat górnika żegnała żona i osierocony syn, inni przedstawiciele rodziny, przyjaciele, koledzy. W świątyni modlili się reprezentanci dyrekcji kopalni. Obecnych było kilkadziesiąt pocztów sztandarowych, orkiestra górnicza.
Jak zauważył biskup w homilii, bardzo ważna jest postawa człowieka wobec śmierci. Podkreślił, że dla wierzącego perspektywa czekającego wszystkich kresu egzystencji powinna być wypełniona nadzieją.
>>> Sztuka wobec śmierci. Czyli co łączy czaszkę, klepsydrę i piszczel
„Praca na kopalni należy do szczególnie niebezpiecznych, a każdy wypadek pod ziemią traktujemy jako wyraz bezsilności wobec szaleńczego żywiołu” – zaznaczył hierarcha i przyznał, że wie, co to znaczy pracować na kopalni, głęboko pod ziemią, w tak trudnych warunkach. „Jestem synem górnika, ojciec wiele mi na ten temat opowiadał, a kilka lat służył także w ratownictwie górniczym” – dodał.
Przypomniał, że sp. Tadeusz zginął na stanowisku pracy, a śmierć spotkała go głęboko pod ziemią. „To nie jest normalny pogrzeb. Czekaliśmy na ten moment kilkanaście miesięcy, wiedząc o tragicznej śmierci. Przez ten czas jego grób był w chodniku kopalnianym, gdzie nikt nie przychodził. Dziś oddajemy naszemu bratu Tadeuszowi ostatnią posługę. Będzie miał grób na tutejszym cmentarzu. Oby był często nawiedzany i stał się miejscem modlitwy dziękczynnej oraz błagalnej o miłosierdzie” – wezwał.
Był to kolejny z serii pogrzebów górników z „Pniówka”, zaginionych ponad rok temu w wyniku wybuchu w kopalni metanu. Ciała sześciu z siedmiu pozostawionych pod ziemią pracowników kopalni wydobyto na powierzchnię w połowie września, w czasie trwającej kilkadziesiąt godzin akcji ratowniczej. Ciało siódmego wciąż pozostaje pod ziemią.
>>> Chrześcijaństwo pokonuje żałobę nadzieją
25, 26, 27 i 28 września w Żorach pochowani zostali śp. Jarosław Majerski, śp. Kamil Liszok, śp. Rafał Wiśniewski, śp. Dawid Puła. 2 października, w kościele pw. św. Michała Archanioła w Skrzyszowie najbliżsi i brać górnicza pożegnają śp. Piotra Dudka.
Do dwóch tragicznych w skutkach wybuchów metanu w KWK „Pniówek” w Pawłowicach doszło 20 kwietnia 2022 r., tysiąc metrów pod ziemią. Życie straciło dziewięciu mężczyzn, a siedmiu przez kolejne miesiące uważanych było za zaginionych. Obecnie za zaginionego uznaje się jednego górnika. Resztę ciał wydobyto. W całym zdarzeniu rannych zostało 30 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |