Fot. Screen//yt/Szkoła Ducha

Bp Jan Piotrowski: Konstytucja 3 Maja to zwierciadło szczerych pragnień i ambicji Polaków

Konstytucja 3 Maja 1971 roku to poniekąd zwierciadło, w którym odbijają się  wszystkie szczere pragnienia  i ambicje Polaków końca XVIII wieku – mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski podczas Mszy św. za ojczyznę.

W homilii biskup kielecki zestawiał czasy uchwalenia Konstytucji 3 Maja z dzisiejszymi, apelował o zachowanie uczuć narodowych i patriotycznych w duchu wolności i Ewangelii, przestrzegał przed niszczeniem świętości i przed współczesnymi zagrożeniami cywilizacyjnymi.

Odnosząc się do osiągnięć Konstytucji Majowej zauważył, że „stanowiła ona jedyny w dziejach parlamentaryzmu przypadek, gdy klasa rządząca dobrowolnie potrafiła ograniczyć swoje prawa znajdując jednocześnie kompromis możliwy do przyjęcia przez wszystkie jej odłamy”. Od tamtych czasów zmieniły się Polska, Europa i świat. – Do czego dziś sami jesteśmy zdolni jako Polacy, wśród których jest tak wielu cieszących się łaską wiary? – zapytywał biskup.

>>> 233 lata temu uchwalono Konstytucję 3 maja

– W ciągu dziejów ojczyzny, szczególnie w latach jej świetności, postawy patriotyczne, rodzinne, obywatelskie, żołnierskie, kulturowe, powstańcze – rodziły się z ducha Ewangelii i zachowania miłości Boga i bliźniego – podkreślał hierarcha.

Cytował Prymasa Tysiąclecia, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który uczył, że „nie wolno zrywać z przeszłością, gdyż naród bez dziejów, to naród tragiczny”, przypomniał jego sprzeciw wobec „prób fałszowania historii i lekceważenia wysiłków poprzednich pokoleń”.

Fot. wikipedia/Jan Matejko – National Museum of Poland Catalogue (for better resolution: calendar with pictures of Matejko), Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=67699

– Dziedzictwa trzeba trzymać się sercem i pazurami – mówił bp Piotrowski, przywołując postać Drzymały, Reymonowskiego Boryny, czy cytując wiersz Jana Pawła II „Myśląc Ojczyzna”.

– Wydaje się, że nie potrafimy odczytywać dzisiaj znaków czasu – zauważył biskup. – Lekceważy się cywilizacyjne smoki pogardy ludzkiej natury i kultury, a przy tym historii narodu. Bezbożny smok apokaliptyczny niszczy świętości, jakimi dla osób wierzących są Jezus Chrystus, Jego Matka Maryja  i Kościół – Jego mistyczne Ciało i nasza wspólnota wiary – podkreślał. – W cywilizacyjnych ciemnościach, nawet tak bogato okraszonych złudną wolnością i strumieniem europejskiej waluty, bez dobrego człowieka, z głębokim poczuciem  tożsamości obywatelskiej, patriotycznej, nie będzie lepszej przyszłości – zaznaczył biskup kielecki. Apelował, aby „uwolnić się od władzy ciemności” i stawać się „synami światłości”.

– Nie chcę, aby kogokolwiek zabolały te słowa – mówił. –  Nikt na polskiej ziemi nie ma prawa, aby w jakikolwiek sposób uśmiercać naszą ojczyznę: politycznie, ekonomicznie, kulturowo, duchowo, demograficznie – podkreślał  na koniec biskup Jan Piotrowski, powierzając opiece Maryi Polskę i mieszkańców diecezji kieleckiej.    

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze