fot. unsplash/Stephen Radford

Bp Jan Piotrowski: Pismo Święte nie należy do przeszłości, ale do chwili obecnej

Bp Jan Piotrowski przewodniczył w czwartek 27 kwietnia Mszy św. w kieleckiej bazylice w ramach obchodów Tygodnia Biblijnego, a konferencję wygłosił członek Papieskiej Komisji Biblijnej – ks. prof. Marcin Kowalski. Eucharystia była sprawowana w intencji grup biblijnych i całego dzieła biblijnego diecezji kieleckiej.

Tydzień Biblijny, którego myślą przewodnią są słowa „Wierzę w Kościół Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, został rozpoczęty w niedzielę, a potrwa do soboty.

Biskup kielecki w wygłoszonej homilii zwrócił m.in. uwagę na cenę darów wynikających z Bożej miłości, na niezmienność Jezusa – jest On „ten sam, wczoraj dziś i na wieki” i niezmienność Pisma Świętego.

>>> Bp Jan Piotrowski zachęca do wsłuchania się w przesłanie Słowa Bożego

– Słyszymy w dzisiejszym czytaniu z Dziejów Apostolskich, że Filip nie informował dworzanina o dziejach Jezusa, lecz głosił mu Dobrą Nowinę. Dziś mówi się kerygmat, czyli podstawową prawdę o Jezusie Chrystusie, który jest odkupicielem człowieka – mówił bp Piotrowski. – To właśnie ta prawda zrodziła w człowieku, który ją usłyszał łaskę wiary i otwarcie się na chrzest święty – dodał.

jan piotrowski
fot. Archiwum własne

– Pan Jezus jest zawsze z nami współczesny, a Pismo Święte nie należy do przeszłości, ale do chwili obecnej – podkreślał biskup kielecki, powołując się m.in. na jedną z katechez Benedykta XVI. – Nie bójmy się kształtować naszego życia według Słowa Bożego – apelował.

Po Eucharystii wierni wysłuchali konferencji. Ks. prof. Marcin Kowalski – członek Papieskiej Komisji Biblijnej, poświęcił ją „najdojrzalszej ze wszystkich Ewangelii” – Ewangelii św. Jana.

Rozpoczęto od modlitwy i próśb o dary Ducha Świętego oraz o opiekę Matki Bożej, aby „nasze słowo wydało dobry plon w naszych sercach”. Biblista przedstawił skomplikowany proces powstawania Ewangelii św. Jana. Przypomniał, że np. św. Ireneusz kojarzy Ewangelię Janową z symbolem lwa, że Polikarp potwierdza autorstwo św. Jana, wskazał na mierzenie się Kościoła I wieku z herezjami, na które ewangelista próbuje odpowiadać. Św. Jan prezentuje siebie w trzeciej osobie, pisząc np. „ów uczeń, którego Jezus umiłował”.

>>> Bp Piotrowski: zwracam się do wszystkich o łaskawe wsparcie misji

– Kiedy myślę o Ewangelii św. Jana, to mam w głowie bardzo wyjątkowy tekst, który różni się od synoptyków – mówił ks. Kowalski. – Apostoł interesuje się szczególnie tajemnicą osoby Jezusa, wchodzi w Jej głębie. Ewangelię według św. Jana czyta się zawsze na dwóch poziomach. Pierwszy to ten dosłowny, a drugi to duchowy i symboliczny. Pod poziomem tych oczywistych wydarzeń trzeba szukać czegoś znacznie głębszego – tłumaczył ksiądz profesor.

Jego zdaniem, jest to Ewangelia napisana bardzo prostym językiem, której lektura daje dużo radości. – Mówi się o niej, że faluje jak morze, są odpływy i przypływy – wyjaśniał. Była także mowa o przedstawieniu Jezusa jako Baranka, czy o świadectwie Nikodema, który przeszedł drogę, aby wyzbyć się lęku i stać się świadkiem oraz „odważnym głosicielem Jezusa”.

We Mszy św. uczestniczyli i konferencji wysłuchali członkowie grup biblijnych z parafii, gdzie także, z wykorzystaniem nadesłanych materiałów, odbywają się obchody Tygodnia Biblijnego.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze