epa06692599 A Polish flag flies above a banner for Alfie Evans outside Alder Hey Hospital in Liverpool, Britain, 25 April 2018. An appeal court has on 25 April 2018 upheld the ruling by the High Court and rejected the challenge against the ruling made by the parents of terminally-ill toddler Alfie Evans. The parents wanted to take their son who is suffering from a degenerative neurological disorder to Italy for further treatment following the removal of his life support. According to reports, a cohort of Polish residents in Liverpool were meant to meet at Alder Hey Hospital in a sign of solidarity. EPA/PETER POWELL Dostawca: PAP/EPA.

Bp Kamiński zaapelował o modlitwę w intencji Alfiego Evansa

Bp Romuald Kamiński zaapelował do ludzi wierzących, by podjęli modlitwę w intencji Alfiego i jego rodziców. „Jeśli z wiarą będziemy modlić się w intencji Alfiego, możemy zdziałać bardzo wiele” – powiedział PAP ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

Niespełna dwuletni Alfie Evans przebywa w szpitalu dziecięcym Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną, która – jak ocenili lekarze – doprowadziła do nieodwracalnych i „katastrofalnych” zmian w mózgu, które wykluczają nie tylko powrót do zdrowia, ale jakiekolwiek znaczące przedłużenie życia.

W poniedziałek wieczorem został on odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Opiekujący się z nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że dalsza terapia „nie jest w jego najlepszym interesie” i może być nie tylko „daremna”, ale także „nieludzka”.

Zdaniem bp Kamińskiego brytyjski sąd „nie miał prawa podejmować decyzji o odłączeniu chłopca od aparatury podtrzymującej życie”. „Żaden sąd ludzki – niezależnie od tego, czy mówimy o sądzie Wielkiej Brytanii, czy o jakimkolwiek innym – nie ma prawa decydować o życiu i śmierci drugiego człowieka. Życie jest wyjątkowym darem od Boga i tylko Bóg jest jego dawcą i Panem” – podkreślił hierarcha.

Zaznaczył, że wygląda na to, że te same środowiska, które podkreślają prawo kobiety do decydowania o tym, czy chce urodzić chore dziecko, czy poddać się aborcji, teraz nie chcą uznać praw rodziców Alfiego, którzy chcą walczyć o życie syna. „Mamy w tym przypadku do czynienia z takim nieporządkiem w sumieniu, że zaciera się rozumienie spraw zupełnie podstawowych. Przechodzimy w stan takiego zagubienia, że w sprawach oczywistych dobro miesza się ze złem i zaczynamy formułować wyroki niezgodne z Bożym prawem” – ocenił.

Dodał, że „jest daleki od osądzania ludzi, ale boleje nad tym, że takie sytuacje się zdarzają”.

Bp Kamiński zaapelował do ludzi wierzących, by podjęli modlitwę w intencji Alfiego i jego rodziców. „Są dwie drogi wspierania chłopca i jego rodziców: można apelować do decydentów, pisać do odpowiednich władz, wywierać nacisk na polityków, żeby podjęli dobrą decyzję, która mogłaby uratować życie chłopca, jednak ludzie wierzący mają najpotężniejszą broń i najmocniejszą argumentację – naszą modlitwę. Jeśli z wiarą będziemy modlić się w intencji Alfiego, to możemy zdziałać bardzo wiele. Możemy się zdziwić, jak skuteczna jest modlitwa i ufność, jak dużo w ten sposób osiągniemy” – powiedział ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

Zgodnie z brytyjskim prawem lekarze występują jako reprezentanci interesów dziecka, które nie zawsze muszą być zbieżne z opinią rodziców.

Sąd rodzinny w Manchesterze odrzucił we wtorek wniosek rodziców Alfiego o zgodę na przewiezienie dziecka do Włoch w celu dalszego podtrzymywania jego życia. Sędzia przychylił się do opinii lekarzy, że taki ruch byłby zbyt niebezpieczny dla zdrowia dziecka. Możliwe byłoby jedynie przewiezienie chłopca do domu lub hospicjum.

W środę rodzice Alfiego złożyli odwołanie od decyzji sądu. Podczas wtorkowej rozprawy sądowej rodzice chłopca wnioskowali o wyrażenie zgody na przewiezienie chłopca do Włoch w celu dalszego leczenia w watykańskim szpitalu Bambino Gesu w Rzymie. Włoskie ministerstwo spraw zagranicznych zdecydowało w poniedziałek wieczorem o pilnym nadaniu mu włoskiego obywatelstwa i zapewniło o gotowości przewiezienia go do kraju w dowolnym momencie. Starania o uratowanie dziecka znana placówka pediatryczna podjęła na polecenie papieża Franciszka, który w ubiegłą środę przyjął na audiencji ojca Alfiego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze