bp Piotr Libera. fot. episkopat.pl

Bp Libera: Kościół i państwo służą powołaniu społecznemu tych samych ludzi

W Płocku w tamte dni pokazało się jak na dłoni, że państwo i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie niezależne i autonomiczne, ale obie te rzeczywistości służą powołaniu jednostkowemu i społecznemu tych samych osób – powiedział bp Piotr Libera w bazylice katedralnej płockiej. 10 kwietnia miasto obchodziło 100. rocznicę odznaczenia go Krzyżem Walecznych przez marszałka Józefa Piłsudskiego, po bohaterskiej obronie w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku.

Bp Libera w homilii przypomniał, że w niedzielę 10 kwietnia 1921 roku marszałek Józef Piłsudski najpierw przyszedł do bazyliki katedralnej. W drzwiach przyjął go biskup płocki Antoni Julian Nowowiejski, potem błogosławiony męczennik, słowami: „Marzenia się spełniły. Ojczyzna zmartwychwstała. Kościół jest wolny”. Potem m.in. wspólnie uczestniczono w Mszy św. na Placu Floriańskim.

>>> Bp Libera: kapłaństwo nie przechodzi na emeryturę 

Pasterz Kościoła płockiego przytoczył też słowa wypowiedziane podczas obiadu w Hotelu Warszawskim przez gen. Tadeusza Rozwadowskiego m.in. o tym, że gdy Ojczyzna była zagrożona w walce o byt narodu „wybitny udział brało zawsze duchowieństwo polskie”. Ono stało na straży dóbr moralnych żołnierzy, podnosiło ducha, udzielało rad czy „chwyciwszy krzyż w rękę, prowadziło go na bój za dobrą sprawę”. Gen. Rozwadowski podkreślił patriotyzm duchowieństwa i zaznaczył, że biskup płocki Nowowiejski bohatersko pozostał na miejscu, gdy toczyły się walki o Płock.

bp Piotr Libera. fot. episkopat.pl

10 kwietnia 1921 roku, po uroczystościach, marszałek i biskup wspólnie pojechali autem do Kutna, a potem pociągiem do Warszawy: Piłsudski do Belwederu, a Nowowiejski na Konferencję Episkopatu Polski.

– Tamci ludzie, pochodzący z tak różnych duchowych ojczyzn, o tak różnych zapatrywaniach i życiorysach, potrafili doskonale rozumieć to, co tak naprawdę zostało przyjęte i zrozumiane dopiero w dobie II Soboru Watykańskiego. W Płocku w tamte dni pokazało się jak na dłoni, że państwo i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie niezależne i autonomiczne, ale obie te rzeczywistości, choć z różnego tytułu, służą powołaniu jednostkowemu i społecznemu tych samych osób ludzkich – zaakcentował biskup.

Ponadto zaznaczył, że Kościół i państwo tym skuteczniej służą dobru wspólnemu, „im lepiej rozwijają między sobą zdrową współpracę i czerpią z wspólnego dziedzictwa wartości moralnych”. Chrześcijan obowiązuje przy tym zasada, że „trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”.

– Oznacza ona, że katolicy pełniący funkcje publiczne, są wezwani do odrzucenia moral¬nego relatywizmu, charakterystycznego dla współczesnego świata, a tak szkodliwego dla życia demokratycznego, które potrzebuje prawdzi¬wych i trwałych fundamentów w postaci zasad etycz¬nych, niemogących być przed¬miotem negocjacji – podkreślił hierarcha.

fot. EPA/CHAMILA KARUNARATHNE

Bp Libera podziękować za to, że Płocku solidarnie dba się zarówno o prawdę historyczną, jak i o obronę wartości. W 11. rocznicę tragedii smoleńskiej przypomniał pamiętny „Marsz milczenia”, w którym 13 kwietnia 2010 roku płocczanie „szli razem ramię w ramię”, a potem uczestniczyli tłumnie w Mszy św. za ofiary tej tragedii.

Biskup płocki zaznaczył, że nazajutrz w Kościele będzie obchodzona Niedziela Miłosierdzia Bożego. To właśnie w Płocku Chrystus wypowiedział do św. siostry Faustyny pamiętne słowa: „Pragnę, aby było Miłosierdzia święto”. Dzięki współpracy miasta i Kościoła przy każdym wjeździe do miasta, obok innych symboli, widnieje postać św. siostry Faustyny. Ona rozsławia Płock na „świetlistym szlaku Bożego Miłosierdzia” (Jan Paweł II). Podziękował też za inne, wspólne inicjatywy i za to, że w mieście „nie brakuje odruchów chrześcijańskiego miłosierdzia w bolesnym czasie pandemii”.

W ramach obchodów rocznicowych prezydent Płocka Andrzej Nowakowski złożył kwiaty w miejscach pamięci – przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego, przed Kolumną Zwycięskich Obrońców Płocka 1920 r. oraz Płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Książnica Płocka nadała transmisję online z otwarcia okolicznościowej wystawy „O was to śpiewać będą…”, na której zaprezentowane zostały fotografie i biogramy osób związanych z obroną Płocka w sierpniu 1920 r.

fot. cathopic.com

W dniach 9 i 10 kwietnia ma też miejsce akcja z#badzjakmarszałek – lokalni restauratorzy serwują „Zestawy Marszałka” na wynos lub na dowóz do domu – podczas wizyty w Płocku marszałek Józef Piłsudski zjadł skromny obiad. Przed Ratuszem na Starym Rynku czynna jest wystawa „Harcerki i harcerze w obronie Ojczyzny. Rok 1920”, przygotowana przez Chorągiew Mazowiecką ZHP.

Uchwałą radnych rok 2021 obchodzony jest jako „Rok setnej rocznicy odznaczenia Płocka Krzyżem Walecznych w 1921 r.”.

***

W czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku armia bolszewicka, chcąc sforsować Wisłę i wyjść na przedpola Warszawy od zachodu, zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 r. Głównymi siłami natarcia, liczącymi w sumie około 3,5 tys. żołnierzy, był 3. Korpus Kawalerii Gaj-Chana. Do obrony miasta, w którym stacjonowały wówczas trzy bataliony piechoty oraz szwadron Jazdy Tatarskiej, łącznie około 1,2 tys. żołnierzy polskich, stanęła ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci. Obrońców wspierali marynarze Flotylli Wiślanej z okrętów „Minister”, „Wawel” i „Stefan Batory”, które ostrzeliwały z rzeki pozycje bolszewików.

Walka o Płock i przyczółek mostu przez Wisłę trwała 21 godzin. Na ulicach wzniesiono barykady. W zajętej części miasta bolszewicy dopuszczali się zbrodni, jak rozstrzelanie 22 pacjentów tamtejszego Szpitala Garnizonowego, a także licznych rozbojów i gwałtów na cywilach, w tym ludności żydowskiej. W bitwie zginęło 250 obrońców, w tym 100 cywilów, a 400 zostało rannych. Ponad 300 mieszkańców miasta trafiło do niewoli. Najmłodszym poległym obrońcą był 14-letni harcerz Antolek Gradowski.

fot. cathopic

Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców Płocka atak odparto, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu. Podczas wizyty w Płocku, 10 kwietnia 1921 r., marszałek Józef Piłsudski odznaczył obrońców miasta, w tym harcerzy. Uhonorowany został także Płock, który jako miasto-bohater otrzymał Krzyż Walecznych. Uroczystość nadania odznaczeń odbyła się na Placu Floriańskim – obecnie Plac Obrońców Warszawy – gdzie odprawiono wcześniej mszę polową. Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu towarzyszyli m.in. generałowie: Władysław Sikorski i Tadeusz Rozwadowski oraz adiutant generalny, wówczas pułkownik Bolesław Wieniawa-Długoszowski.

Po uroczystym wręczeniu odznaczeń odbyła się defilada. Następnie marszałek Józef Piłsudski udał się do Ratusza, gdzie odebrał nadany mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Płocka – był to pierwszy taki tytuł, który przyznali płoccy radni. Potem odwiedził Cmentarz Garnizonowy i groby poległych obrońców miasta. Na zakończenie wizyty w Płocku marszałek Józef Piłsudski był gościem wydanego z tej okazji przyjęcia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze