Facebook/Carlo Acutis

Bp Milewski: bł. Carlo Acutis uczy, jak korzystać z wirtualnego świata, aby to była droga do świętości

– Błogosławiony Carlo Acutis uczy, jak korzystać z wirtualnego świata. Pokazuje, że w internecie jest wiele dobra, którego podłożem jest wiara w Boga – powiedział bp Mirosław Milewski w parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Skępem w diecezji płockiej. W czasie Mszy św. udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania. Dokonał też poświecenia tablicy, dedykowanej św. Janowi Pawłowi II z okazji 100. rocznicy jego urodzin.

Bp Milewski w homilii przypomniał, że 10 października w Asyżu odbyła się beatyfikacja Carlo Acutisa – nastolatka nazywanego „influencerem” Boga, co w mediach społecznościowych oznacza wpływ i oddziaływanie na innych, wchodzenie z nimi w relacje. Carlo, który był geniuszem komputerowym, prawdziwie zasłużył sobie na ten tytuł.

>>>Beatyfikacja Carlo Acutisa. „By jego przykład pomógł młodym iść drogą wiary”

Internet narzędziem świętości

Urodził się w roku 1991, od dzieciństwa wiara była dla niego ważna, codziennie uczestniczył w Eucharystii, raz w tygodniu chodził do spowiedzi. Swoje umiejętności informatyczne wykorzystywał w dobrym celu: zasłynął z prowadzenia stron internetowych poświęconych świętym Kościoła katolickiego i cudom związanym z sakramentem Eucharystii. Gdy miał 15 lat nagle zachorował na białaczkę i po kilkunastu dniach zmarł, był to rok 2006. Został pochowany w Asyżu. W lutym 2020 roku zatwierdzono cud za wstawiennictwem tego chłopca.

„Wasz rówieśnik czerpał siłę do nauki i życia z bardzo konkretnych źródeł. Żył informatyką, ale uważał, aby nie stała się ona «złodziejem» cennego czasu. Internet był dla niego narzędziem do celu nadrzędnego – do świętości. Często powtarzał: «Być zawsze blisko Chrystusa – to jest mój plan na życie»” – zacytował biskup.

Historia krótkiego życia i śmierci Carla szybko obiegła cały świat. Ci, którzy ją poznali, podziwiali chłopca za to, że w taki krótkim czasie zrobił tak dużo dobrego dla innych, i że zawsze znajdował czas dla Pana Boga. Młodzi ludzie interesują się życiem Carla, ponieważ był ich rówieśnikiem i jak oni był zafascynowanym internetem.

fot. Pallotti TV, YouTube

Zachować swoją wyjątkowość

Chłopiec odwołał się kiedyś do niepowtarzalnych, ludzkich linii papilarnych i wskazywał na konieczność zachowania tej wyjątkowości, by nie stać marną fotokopią innych, ale „odważyć się być kimś więcej, ponieważ życie jest ważniejsze niż cokolwiek innego”.

Piękne świadectwo o swoim synu dała Antonia Salzano, mama Carla Acutisa. Przyznała, że sama była religijną ignorantką, a zachowania syna często ją zaskakiwały: „On nie był świętoszkowaty, pociągała prostota jego wiary i jej wiarygodność” – zaznaczyła. Jej syn lubił też mówić, że „szczęście to zapatrzenie się w Boga, a smutek i zgorzknienie to zapatrzenie się w samego siebie”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze