Bp Nitkiewicz, fot. youtube

Bp Nitkiewicz: kruchość ludzkiego istnienia uświadamia, że każdy dzień jest niepowtarzalny

Kruchość ludzkiego istnienia uświadamia niepowtarzalność każdego dnia i minuty oraz ostrzega przed ich marnotrawieniem – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Eucharystii sprawowanej za zmarłych biskupów i kapłanów 2 listopada w Sandomierzu.

We wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych Mszy św. w bazylice katedralnej przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. W modlitwie uczestniczyli kapłani, siostry zakonne oraz ze względu na ograniczenia związane z epidemią, niewielka grupa wiernych. Podczas liturgii wspominano szczególnie sługę Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego, którego 40. rocznica śmierci przypada 2 listopada.

Śmierć, wierna towarzyszka życia

W homilii bp Krzysztof Nitkiewicz mówił o śmierci, która jest towarzyszką codziennego życia i kresem ludzkiej ziemskiej pielgrzymki. Zachęcał również do dobrego wykorzystywania każdego dnia i otwarcia się na Boże miłosierdzie.

– Śmierć, wierna towarzyszka naszego życia, zapisuje codziennie na kartach swojej kroniki nowe nazwiska. W ostatnich tygodniach jest bardzo zajęta, zbierając coraz obfitsze żniwo spowodowane epidemią. Pomaga jej niewidoczny gołym okiem zabójca – Covid 19 – sześćset razy mniejszy (jak ktoś wyliczył), niż przekrój ludzkiego włosa. A my komentujemy ich sukcesy, mając nadzieję, że nawet jeśli wszyscy wkoło poumierają, wyjdziemy z tej katastrofy obronną ręką. Kiedy jednak odchodzą coraz młodsi i bliżsi, na horyzoncie jawi się coraz wyraźniej kres doczesnej wędrówki – mówił biskup.

>>> Pani z Domu Pogrzebowego: codziennie mówię „dzień dobry” śmierci [ROZMOWA] 

cmentarz

PAP/Łukasz Gęgulski

Zmarli żyją w Bogu

Hierarcha zwrócił uwagę na to, że o nieuchronności śmierci przypominają także biskupi, księża i świeccy pogrzebani w tej katedrze oraz na cmentarzach parafialnych i w bezimiennych grobach. – Nie przyszliśmy tutaj po to, aby ich na nowo opłakiwać i rozdrapywać rany. Oni żyją w Bogu. „Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny” (Ap 14,13). Chcemy świętować z nimi duchową komunię. Łączą nas przecież więzy krwi, przyjaźń, sąsiedztwo oraz wspaniałe dziedzictwo, które pozostawili. Liturgia pozwala być blisko siebie zanim ponownie złączymy się na wieki – podkreślał kaznodzieja.

Ekonomia Pana Boga

Ordynariusz zauważył, że dzięki wierze możemy spojrzeć na śmierć z innej perspektywy. Nasze życie, bowiem przypomina pracę robotników w winnicy z przypowieści Chrystusa. – Jedni trudzili się przez cały dzień, inni przyszli na krótko przed zachodem słońca. Wszyscy jednak otrzymali tą samą zapłatę. Pan Bóg ma swoją ekonomię, która nazywa się miłosierdzie. Człowiek musi się jednak na nie otworzyć. A najtrudniej uwolnić się od samego siebie, od własnych sądów i uprzedzeń, od chęci postawienia na swoim. W przeciwnym razie nie będziemy całkowicie wolni, aby złożyć własne życie w Bożych rękach i pojednać się ze wszystkimi. Obyśmy zdążyli uczynić to przed śmiercią – powiedział biskup.

>>> Abp Wojda: ofiara Jezusa na krzyżu jest orędziem życia, a nie śmierci

Fot. pixabay

W podziemiach sandomierskiej bazyliki katedralnej pochowani zostali m.in.: bp Adam Prosper Burzyński zm. 1830 r. (drugi ordynariusz sandomierski), bp Jan Kanty Lorek zm. w 1967 r., bp Marian Ryx zm. 1930 r. i bp Marian Zimałek, zakonnik Bazyli Korbut, który zmarł w aurze świętości w 1772 r., sługa Boży bp Piotr Gołębiowski (1902-1980) oraz bp Wacław Świerzawski, pochowany 16 października 2017 r.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze