Fot. PAP/Paweł Supernak

Bp Romuald Kamiński: trzeba mieć oczy i serce otwarte, by nie dopuścić do opuszczenia chorych

Trzeba mieć oczy i serce otwarte, żeby nie dopuścić do opuszczenia chorych; uczmy się postępować w stylu Pana Boga; Jego styl to miłość, współczucie i czułość – powiedział przewodniczący Zespołu KEP ds. Służby Zdrowia bp Romuald Kamiński na konferencji z okazji 32. Światowego Dnia Chorego.

Konferencja prasowa przed 32. Światowym Dniem Chorego, połączona z prezentacją orędzia papieża Franciszka, odbyła się we wtorek na wydziale medycznym Collegium Medicum Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Bp Kamiński zaznaczył, że choroba jest częścią ludzkiego doświadczenia, ponieważ każdy człowiek na jakimś etapie swojego życia spotyka się z chorobą.

>>> Bp Romuald Kamiński ws. klauzuli sumienia: potrzebna formacja całego społeczeństwa

Oczy i serce otwarte

Nawiązując do hasła tegorocznego papieskiego orędzia na Światowy Dzień Chorego „Nie jest dobrze, by człowiek był sam. Leczyć chorego poprzez leczenie relacji”, hierarcha podkreślił, że ma ono uwrażliwić odbiorców na potrzebę bliskości, jaką ma każda osoba chora i cierpiąca.

„Ojciec Święty zwraca uwagę na fakt, że w dzisiejszych czasach (…) bardzo mocno rozwinął się indywidualizm. Jesteśmy ponad stan, ponad potrzebę zapatrzeni w siebie. Bardziej nas obchodzą nasze doczesne interesy, niż spojrzenie na całość naszego życia, gdzie trzeba by uwzględnić drugiego człowieka” – ocenił.

Według bp Kamińskiego, papież Franciszek w orędziu zachęca wiernych do okazywania autentycznej troski człowiekowi, który przeżywa rozmaite trudności i cierpi.

„Trzeba mieć oczy i serce otwarte (…), żeby nie dopuścić do izolacji i opuszczenia chorych. Powinniśmy uczyć się postępować w stylu Pana Boga – to powiedzenie umiłowane przez Ojca Świętego. A styl Boga to miłość, współczucie i czułość” – wyjaśnił.

Zdaniem bp. Kamińskiego, we współczesnym świecie „liczą się jedynie ci, którzy są silni i sprawni, którzy potrafią sami zadbać o swoje interesy”.

Fot. PAP/Paweł Supernak

Tymczasem – jak mówił bp Kamiński – papież Franciszek zwraca uwagę na aktualność przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.

„Trzeba umieć odnaleźć relację do drugiego człowieka, mimo jego zaawansowanego wieku czy gorszej kondycji” – podkreślił.

Powołanie lekarza

Dyrektor Instytutu Nauk Medycznych na Wydziale Medycznym Collegium Medicum UKSW Anna Różańska – Walendziuk zaznaczyła, że powołaniem lekarza jest służba drugiemu człowiekowi. Dlatego – jak wyjaśniła – na wydziale medycznym Collegium Medicum nie mówi się o „ochronie zdrowia”, lecz o „służbie zdrowia”. Zdaniem Różańskiej-Walendziuk, na czele wartości, jakie uczelnia stara się przekazać studentom, są „szacunek, miłość i współczucie”.

„Powinniśmy myśleć o tym, że po drugiej stronie jest ktoś, kto potrzebuje nas nie tylko jako osoby, która znajdzie rozwiązanie zagadki i metodę leczenia (…), ale jako osobę, która będzie z pacjentem przez całą jego drogę” – oceniła.

Fot. PAP/Paweł Supernak

„Relacja z pacjentem jest niezwykle ważna. Możemy mówić, że angażowanie się w życie drugiego człowieka, czyli pacjenta, przyczynia się do naszego wypalenia. Ale z drugiej strony, właśnie dlatego decydujemy się zostać lekarzami – żeby towarzyszyć naszym pacjentom w ich ścieżce” – zastrzegła.

Barbara Mazurkiewicz z Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych podkreśliła, że współczesna medycyna promuje holistyczne podejście do pacjenta, którego nie można sprowadzić jedynie do wyleczenia ciała.

„To pielęgniarka trwa przez całą dobę przy pacjencie. Ona rano, po dyżurze, zdaje raport czy leczenie, które zostało wskazane, przynosi efekt. Ona widzi, czy pacjent się poprawia, czy też pogarsza. To ona jest pierwszą rzeczniczką pacjenta w stosunku do innych osób z zespołu terapeutycznego” – powiedziała.

Dodała, że zadaniem pielęgniarek i położnych nie jest jedynie wspieranie pacjenta, lecz także praca z jego rodziną.

„W czasie covidu, kiedy rodzina nie mogła trwać przy pacjencie w szpitalu, to właśnie pielęgniarki trzymały za rękę pacjenta w momencie jego śmierci (…). My cały czas podbudowujemy się tym, że możemy być przy chorej osobie i pomagać jej przy najcięższych, ale i najradośniejszych chwilach życia” – oceniła.

Światowy Dzień Chorego przypada co roku 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Ustanowił go 13 maja 1992 r. papież Jan Paweł II. W liście skierowanym do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kard. Fiorenzo Angeliniego papież wyraził pragnienie, aby jeden dzień w roku był poświęcony „modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią na duszy i na ciele”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze