Bp Rudolf Pierskała: wielu ojców zatraciło rozeznanie, co do nich należy
Pomocniczy biskup opolski wygłosił kazanie podczas XII Diecezjalnego Święta Rodziny w Jemielnicy. Do Bractwa Świętego Józefa przyjęto podczas święta 63 nowych członków. Liczy ono obecnie 1014 osób.
– Święty Józef słuchał Boga i robił to, co do niego należało – mówił bp Rudolf Pierskała. – Jest wzorem i przykładem pokornej i silnej wiary. Taka niezachwiana i pokorna wiara jest potrzebna także współcześnie. Właśnie w czasie rosnącej niewiary w Boga i zagrożenia rodziny trzeba ojcom postawy św. Józefa, który bardziej polegał na Słowie Bożym niż na swoim rozumie. Jakże jest dziś potrzebny przykład ojców klękających do pacierza. Na pewną są tu tacy, co z dziećmi do modlitwy klękają. Oni nie muszą wiele zachęcać. Ich przykład mówi wszystko.
>>> Święty Józef Robotnik – chętnie wybierany patron
– Papież Franciszek przypomina, że wszyscy mogą znaleźć w św. Józefie orędownika, pomocnika i przewodnika – dodał bp Pierskała. – Uświadamia nam także, że ci, którzy są ukryci, „w drugiej linii” mają czynny udział w historii zbawienia. Święty Józef jest patronem ojców. Ojciec rodziny, który słucha słów Boga i je wypełnia, jest roztropnym człowiekiem, który buduje dom na skale. Wielu ojców zatraciło rozeznanie, co do nich należy. Wyrzucono funkcjonujące od stuleci modele, wzorce rodziny, nie dając nic nowego. Tymczasem rolę i zadanie ojca można sprowadzić do dwóch pojęć: miłość i odpowiedzialność. Mężczyzna musi być zdolny do ofiarnej miłości dla swojej rodziny, nie tylko poświęcać się karierze zawodowej. Mieć właściwą hierarchię wartości: Kocha Boga, swoją żonę i dzieci, potem innych ludzi. Podejmuje trud samowychowania, aby osiągnąć stan panowania nad sobą. Ojciec jest odpowiedzialny za atmosferę w domu, za relacje między członkami rodziny. Czy dom jest oazą spokoju i bezpieczeństwa? Czy wszyscy się boją tatusia? Ojciec jest także odpowiedzialny za religijność w domu, za to, jakie miejsce zajmuje Bóg w życiu rodziny. Warto ojcom uświadomić, że dzieci budują obraz Boga na wzór swojego ojca. Jeśli ojciec jest dobry i kochający, to pomaga w uznaniu Boga za miłosiernego Ojca. Jeśli tylko rozlicza dzieci ze wszystkiego, buduje obraz Boga sędziego, który tylko liczy nasze grzechy.
Do Bractwa św. Józefa wstąpili mężczyźni z ponad 20 parafii. Na zakończenie mszy św. spotkali się w kaplicy św. Józefa by przed obrazem tego patrona razem z biskupami odmówić akt oddania.
– Jeszcze jesienią tamtego roku wydawało się, że tysiąc członków jest odległym marzeniem – mówi Józef Swaczyna, starosta strzelecki i prepozyt Bractwa św. Józefa. – Bardzo się cieszymy. Chyba powoli przynajmniej niektórzy z nas bardziej wracają do pobożności. W czasie Triduum Paschalnego kościoły były naprawdę pełne. Myślę, ze mężczyźni też przemyśleli, że w dzisiejszym trochę niepewnym świecie warto pomocy w modlitwie przez wstawiennictwo św. Józefa szukać.
Bractwo św. Józefa biskup opolski Andrzej Czaja erygował 1 maja 2012 roku. Jego członkowie stawiają sobie za cel dążenie do uświęcenia przez naśladowanie św. Józefa, chrześcijańską formację do dojrzałego realizowania powołania, gorliwą pracę apostolską w parafii, zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego w społeczeństwie, wsparcie dla rodzin, zwłaszcza zagrożonych rozbiciem oraz osób chorych i umierających.
Znaczącą część pątników stanowiły rodziny z dziećmi. Krzysztof Hendel przyjechał do Jemielnicy ze Spóroka razem z żoną, Ewą i piątką dzieci: Martyną (12 lat), Łukaszem (10), Weroniką (6), Klarą (2) i z 4-miesięczną Marysią. – Jestem piąty rok członkiem Bractwa św. Józefa – opowiada. – Drugi raz jesteśmy tutaj całą rodziną. Św. Józef przez to, że po prostu jest – bo w Ewangelii niczego nie mówi – uczy nas, jak dobrze w rodzinie żyć. Wychowywanie piątki dzieci jest wyzwaniem, ale z jego pomocą możliwym do wykonania.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |