fot. pixabay

Brazylia: komentarze po buncie więźniów w Manaus

W niedzielne popołudnie 1 stycznia 2017 r. w więzieniu w Manaus (stan Amazonas na północy Brazylii) wybuchł bunt, który trwał ponad 17 godzin. Zginęło 56 więźniów, a ponad 184 uciekło. Wielu z nich jest jeszcze na wolności i szuka ich policja.

Ból z powodu tego wydarzenia wyraził m.in. na zakończenie dzisiejszej katechezy papież Franciszek, prosząc jednocześnie o modlitwy za ofiary zajść i ich rodziny. Sérgio Fontes – odpowiedzialny za bezpieczeństwo publiczne w stanie Amazonas – twierdzi, że powodem rebelii były walki wewnętrzne między dwiema grupami przestępczymi, działającymi w tym więzieniu.

Natomiast minister sprawiedliwości w rządzie federalnym Alexandre de Moraes podkreślił, że nie można wyjaśnić buntu jedynie wojną gangów istniejących w zakładach karnych. „Problem jest bardziej złożony. Na skutek korupcji do więzień jest przemycana broń i niebezpieczni więźniowie, niezależnie od tego, do jakich grup przestępczych należą, zmuszają innych osadzonych do bezwzględnego posłuszeństwa. Spośród 56 ofiar rebelii mniej niż połowa miała jakieś związki z więziennymi frakcjami przestępczymi” – zauważył minister.

Wydarzenia w Manaus były drugim takim tragicznym buntem w historii więziennictwa brazylijskiego. W 1992 r. w więzieniu Carandiru w São Paulo poniosło śmierć 111 przetrzymywanych tam osób. Zakład karny w Manaus może przyjąć 454 więźniów, jednakże z powodu przepełnienia przebywało w nim 1224 skazanych.

Arcybiskup Manaus Sérgio Eduardo Castriani skierował w imieniu archidiecezji do społeczeństwa specjalną notę z wyrazami zatroskania o ludzkie życie i solidarności z rodzinami pogrążonymi w żałobie. Podkreślił też, że obowiązkiem państwa jest zapewnienie każdemu więźniowi bezpieczeństwa i odpowiednich warunków do odbycia kary. „Apostolstwo prowadzone od 40 lat w zakładach karnych stwierdza, że system więziennictwa nie przyczynia się do poprawy skazanego. Nie zapewnia się mu aktywności zawodowej, ale wręcz przeciwnie, więzienie staje dla niego szkołą przestępczości” – napisał abp Castriani.

Według niego głównym problemem systemu więziennictwa w stanie Amazonas i w całej Brazylii jest brak polityki publicznej. Także prywatyzacja tej dziedziny życia przyczynia się do osłabienie systemu, gdyż więzień postrzegany jest tylko jako wartość ekonomiczna. „Wyrażamy sprzeciw wobec mentalności tych, którzy banalizują ludzkie życie, uważając, że jest ono do jednorazowego użytku, przyzwalając na zabijanie i praktykowanie wszelkich przestępstw przeciw obywatelowi. Na przemoc należy odpowiadać nie przemocą, lecz niestosowaniem przemocy, aby promować kulturę pokoju” – czytamy we wspomnianym dokumencie.

Na zakończenie arcybiskup, wyrażając wiarę w Boże miłosierdzie, zaprosił wszystkich na Mszę za ofiary buntu, którą odprawi 7 stycznia w katedrze Niepokalanego Poczęcia w Manaus.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze