Bydgoszcz: dlaczego błogosławimy zwierzęta?
Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia stał się inspiracją do modlitwy i spotkania, w czasie którego na placu przed bydgoskim kościołem Opatrzności Bożej odbył się obrzęd błogosławieństwa zwierząt.
Prawodawca liturgiczny pozwala praktykować zwyczaj upraszania Bożego błogosławieństwa dla stworzeń, które służą człowiekowi, a ich właścicielom i opiekunom przynoszą pociechę. – Obrzędy błogosławieństwa zwierząt w Kościele sprawowane były od dawna. Już księgi liturgiczne z końca VI wieku zawierały błogosławieństwo chorego zwierzęcia. W Rytuale z Belley (1830-1843) zawartych było aż 17 różnych błogosławieństw zwierząt. Obowiązujące prawodawstwo ukonkretnione w księdze liturgicznej „Obrzędy błogosławieństw”, zachęca do udzielania takiego błogosławieństwa – tłumaczy liturgista i proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Bydgoszczy, ks. dr Adam Sierzchuła.
W Polsce najstarszą tradycję ma sprawowanie błogosławieństwa zwierząt we wspomnienie św. Rocha z Montpellier (16 sierpnia). Jest on czczony jako patron podróżujących, więźniów, chorych na choroby zakaźne zwierząt i ludzi oraz polskich lekarzy weterynarii. Najczęściej błogosławieństwo zwierząt jest sprawowane jednak we wspomnienie św. Franciszka z Asyżu – 4 października. Święty Jan Paweł II w 1979 roku ustanowił św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów, wskazując, że uważał on przyrodę za przedziwny dar Boży, ofiarowany ludziom. – Dobrym terminem błogosławienia zwierząt może być jeden z dni podczas „Czasu dla stworzenia”. Z woli Ojca Świętego Franciszka rozpoczyna się on w Światowym Dniu Modlitw o Ochronę Stworzenia, czyli 1 września i trwa aż do 4 października, czyli wspomnienia św. Franciszka z Asyżu – dodał ks. dr Adam Sierzchuła.
>>> Franciszek: ochrona środowiska to także kwestia naszego zbawienia [TEKST ORĘDZIA]
Proboszcz był zarazem szafarzem niedzielnego obrzędu. – Ta modlitwa i refleksja jest wyrazem wiary. Także ufności, która przyjmuje cały świat, jako Boży dar i odnosi go do Stwórcy, źródła i celu całej rzeczywistości. Błogosławieństwo jest znakiem, który ma za zadanie pobudzenie wiary człowieka i jej umacnianie. Wymaga tym samym od niego rozumnego i etycznego działania, nakładając obowiązki wobec zwierząt, które wyrażają się w konieczności ich poszanowania, możliwości wykorzystania ich jedynie w zgodzie z ich naturą oraz odniesieniu się wobec nich z wrażliwością i życzliwością. Te obowiązki nazywa się niekiedy „prawami zwierząt”. Ich źródłem nie jest międzyludzka umowa, ale wypływają one z Bożego porządku stworzeń i umieszczenia w nim także zwierząt – powiedział.
Ksiądz dr Adam Sierzchuła zauważył, że cechą współczesnych czasów jest wzrost wrażliwości na los zwierząt. – Wśród opiekunów znaczną część stanowią chrześcijanie, dla których punktem odniesienia dla dokonywanych wyborów i kształtowania postaw moralnych jest wiara, jaka wyraża się poprzez liturgię. Wydaje się zatem, że wzrost zainteresowania tym błogosławieństwem jest próbą odpowiedzi Kościoła na znaki czasu. Ten obrzęd jest swoistym antidotum, ale i panaceum, na tak częste zjawiska i zdarzenia związane z przemocą stosowaną wobec zwierząt oraz ich niewłaściwym traktowaniem. Pamiętajmy, że Pan Bóg jest Stwórcą wszelkiego stworzenia – dodał proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Bydgoszczy.
W ramach Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Stworzenia homilię wygłosił ks. dr Krzysztof Smykowski, bioetyk, członek Krajowej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach oraz pracownik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |