fot. unsplash

Bydgoszcz: spotkania dla rodziców modlących się za dzieci odchodzące od wiary i Kościoła

„Wiele osób modli się za swoje dzieci, które odeszły od Boga, pragnąc, by zawróciły z drogi, która prowadzi donikąd” – uważa ks. Marek Kusy z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Bydgoszczy. Wspólnota zaprasza na specjalne spotkania, które odbywają się 27. dnia każdego miesiąca.

– Modlitwa dla jednych jest radością, dla drugich ratunkiem w sprawach po ludzku niemożliwych do rozwiązania. Z pewnością w życiu osoby wierzącej powinna być czymś zupełnie naturalnym – mówią pomysłodawcy.

>>> Monika – święta matka i jej syn

Czasem pozostaje tylko modlitwa

Dla Sylwii Rozwalak, żony i mamy, modlitwa jest pomocą i ukojeniem we wszystkich sprawach, jakie bolą.

– Wówczas mogę wszystko oddać Jezusowi, by mniej się martwić, a przez to także spokojniej podchodzić do wielu sytuacji – podkreśla.

Zdaniem ks. Marka Kusego, współczesny świat, zwłaszcza dla młodego pokolenia, jest często daleki od chrześcijańskich wartości. – Nierzadko jest tak, że rodzice nie mają na to wpływu. Pozostaje więc tylko modlitwa – dodaje duchowny. Według kapłana, wspomniane problemy wybrzmiewają zwłaszcza w konfesjonałach. – Stąd pomysł, by nasze siły zjednoczyć. By modlitwa ta nie miała tylko wymiaru indywidualnego, bo gdzie dwóch lub trzech zgromadzonych w imię Moje, tam jestem – mówi sam Jezus – dodaje ks. Kusy.

– W naszej rodzinie nie mamy takich problemów. Jednak rozglądając się dookoła, rozmawiając ze znajomymi lub przyjaciółmi, bywa gorzej. Zło bardzo często potrafi wejść w serce człowieka po cichu, na początku wręcz niezauważalnie – dodała Sylwia Rozwalak.

Przykład św. Moniki

Takim przykładem może być czas po przyjęciu przez młodych sakramentu bierzmowania. – Zostaje zaledwie garstka osób, które chcą dalej mieć coś wspólnego z Panem Bogiem. Istnieje także problem ze znalezieniem rodziców chrzestnych dla dziecka. Mamy się temu tylko przyglądać? Nie, należy się modlić, aby tej fali sekularyzacji zapobiec – powiedział ks. Kusy.

Fot. pixabay

Inicjatywie patronuje św. Monika. – To kobieta, która jest przykładem właśnie tego, że modlitwa ma potężną siłę. To Monika wybłagała dla swoich synów nie tylko nawrócenie, ale i świętość. Wiemy, że św. Augustyn został nawet doktorem Kościoła. My nie wierzymy w siłę modlitwy i zbyt szybko się poddajemy. Może nasza inicjatywa przekona innych, że warto – podsumował ks. Marek Kusy.

Wierni spotykają się na mszy św. Odmawiają Litanię do św. Moniki. Jak podkreślają pomysłodawcy, zaproszenie jest również kierowane do małżeństw przeżywających kryzysy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze