Fot. Caritas dla Ukrainy/Yt//screen

Caritas stawia czoła ogromnym wyzwaniom kryzysu humanitarnego

O wysiłkach organizacji humanitarnych w obliczu konfliktu w Ziemi Świętej oraz o rozpaczy ludzi i potrzebie pokoju dla wszystkich mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News Alistair Dutton, sekretarz generalny Caritas Internationalis.

Dutton wyjaśnił, że głównym celem jego podróży do Ziemi Świętej było spędzenie czasu z pracownikami Caritas w Jerozolimie oraz odwiedzenie placówek w Betlejem i Ramallah na Zachodnim Brzegu, „aby zobaczyć, jak radzą sobie osobiście i jak stawiają czoła zaistniałej sytuacji”.

W wywiadzie dla Radia Watykańskiego Sekretarz Generalny Caritas Internationalis wyraził bliskość ze wszystkimi członkami Caritas w obliczu napięć oraz paraliżujących ograniczeń wprowadzonych od 7 października, po ataku Hamasu ze Strefy Gazy na Izrael. 

Pomoc psychologiczna

Podkreślając emocjonalne obciążenia prób zapewnienia wsparcia z daleka, wskazał, że podstawowym pytaniem w codziennych kontrolach telefonicznych jest: „Czy ludzie wciąż żyją?”. „I kiedy z samego rana słyszysz, że osoba, do której dzwoniłeś przez wiele dni, nie jest już z nami… To niezwykle wstrząsające” – powiedział, dodając, iż jest to kolejny aspekt wojny, który rodzi prawdziwą troskę też o zdrowie psychiczne tych, którzy nie przebywają w Strefie Gazy. Oni zadają sobie pytanie: „Jak długo mogę nadal zapewniać wsparcie pracownikom, skoro poniesiona przez nich śmierć dotyka mnie bardzo osobiście?”.

>>> W 30. edycji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom Caritas Polska przygotowała 1,5 mln świec

Blokady i zamknięcia

Opisując trudności w dostarczaniu pomocy, Dutton wyjaśnił: „Podczas gdy trwają walki, zrobienie czegokolwiek jest prawie niemożliwe: granice są szczelnie zamknięte, a pociski i bomby latają często”.

Tak więc, kontynuował Dutton, praktycznie nie ma możliwości zapewnienia wsparcia humanitarnego. Także personel Caritas Jerusalem w Gazie pozostaje zamknięty w schronach ze względów bezpieczeństwa.

fot. EPA/NABIL MOUNZER

Pomoc finansowa

Dutton przekazał także pozytywną wiadomość: „Cudem udało nam się – system bankowy wciąż działa – przelać pewne sumy pieniędzy do Strefy Gazy, gdzie ludzie mogli coś kupić”.

Zwrócił jednak uwagę na prowizoryczny charakter tej pomocy i brak zwyczajnej formy przekazywania wsparcia w postaci „gotówki przez przelew bankowy, gdzie następnie lokalni sprzedawcy dostarczają towary, które są w stanie zakupić”.

„Tak więc nie tylko dostawy humanitarne są tak ważne, ale także dostawy towarowe, aby ludzie mogli kupować rzeczy, gdy otrzymają pomoc pieniężną” – wyjaśnił. W przeciwnym razie „wszystko będzie musiało wrócić do racji żywnościowych, które zostaną przygotowane i rozdane, co jest logistycznie bardzo ciężkie w dobrych czasach, a w obecnym chaosie i pośród zniszczeń w Strefie Gazy byłoby to naprawdę niesłychanie trudne”.

>>> Opole: łaźnia Caritas dla bezdomnych działa już od siedmiu lat. Regularnie korzysta z niej 50 osób

Kryzys ekonomiczny na Zachodnim Brzegu

Omawiając skutki ekonomiczne w Betlejem, Ramallah i Jerozolimie, Dutton powiedział, że od ataku Hamasu na Izrael 7 października „wszystkie przejścia graniczne między Jerozolimą a Zachodnim Brzegiem zostały zamknięte, a wszystkie pozwolenia na podróż zostały zawieszone”. Oznacza to, iż żaden z pracowników Caritas nie był w stanie się przemieszczać, co znacznie ograniczyło ich możliwości działania.

Ponadto dodał: „Około 200 tys. Palestyńczyków mieszkających na Zachodnim Brzegu od 7 października nie może pójść do pracy, co oznacza, że nie otrzymują wynagrodzenia i nie są w stanie utrzymać swoich rodzin. Koszt ekonomiczny tego dla Izraela jest naprawdę ogromny”.

„Im szybciej pokój zagości w Ziemi Świętej”, podsumował Sekretarz Generalny Caritas Internationalis, tym lepiej dla Izraela i narodu palestyńskiego”

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze