CBOS: 54% badanych uważa, że epidemia jeszcze się nie skończyła
54 proc. badanych uważa, że epidemia jeszcze się nie skończyła i powinniśmy spodziewać się kolejnych fal zachorowań. W definitywny koniec epidemii wierzy 34 proc. ankietowanych – wynika z sondażu CBOS. Zmiana wpisuje się w obserwowaną od stycznia br. ogólną tendencję spadkową.
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 roku. Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił 6 maja br. decyzję o zniesieniu od 16 maja stanu epidemii i wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Jeszcze przed ogłoszeniem tej diecezji CBOS zapytał w maju Polaków – czy podzielają optymizm, iż epidemia nie stanowi już takiego zagrożenia jak wcześniej?
Autorzy badania zwrócili uwagę, że odsetek Polaków obawiających się zarażenia koronawirusem w porównaniu do poprzedniego badania w marcu minimalnie się obniżył (spadek o 2 punkty procentowe, z 38 proc. do 36 proc.), a liczba tych, którzy się tego nie boją, nieznacznie wzrosła (o 1 punkt, z 62 proc. do 63 proc.).
Kto się boi?
Z badań CBOS wynika, że częściej zarażenia koronawirusem boją się kobiety (44 proc.) niż mężczyźni (27 proc.). Poza płcią deklarowane obawy mają związek z wiekiem badanych. Podczas gdy zakażenia boi się zaledwie 17 proc. osób w wieku 18–24 lata, to wśród respondentów z grupy 65+ odsetek ten sięga 55 proc.
>>> W jaki sposób koronawirus wpływa na ciążę?
Poczucie zagrożenia w tej kwestii jest nieco silniejsze w miastach, niż na wsi. W większym stopniu deklarują je także osoby gorzej wykształcone – z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz zasadniczym zawodowym.
Ponad połowa ankietowanych jest przekonana, że epidemia jeszcze się nie kończy, lecz powinniśmy spodziewać się kolejnych fal zachorowań (54 proc.). Optymistyczny pogląd o końcu epidemii wyraża jedna trzecia badanych (34 proc.).
Autorzy badania zwracają uwagę, że w porównaniu z deklaracjami z marca br. przekonanie o tym, że epidemia będzie miała swoje kolejne etapy, wzrosło o 8 punktów procentowych, zwiększył się odsetek osób przewidujących, że będą jeszcze następne fale zachorowań na koronawirusa, zaś o 3 punkty procentowe obniżyła się liczba badanych twierdzących, że epidemia dobiega już końca.
Z badania wynika, że opinie o końcu epidemii „w pewnym stopniu zależą od poglądów politycznych mierzonych na skali lewica-centrum-prawica”. Respondenci o poglądach prawicowych częściej, niż pozostali uważają, że epidemia dobiega końca (36 proc.), natomiast o kolejnych falach w większym stopniu przekonani są badani identyfikujący się z lewicą (60 proc.).
CBOS poprosił także badanych o ogólną ocenę działań rządu mających na celu walkę z epidemią koronawirusa w Polsce. Pozytywnie w tym zakresie recenzuje ją 53 proc. respondentów, natomiast niespełna dwie piąte – 39 proc. wystawia jej negatywną notę.
W porównaniu z poprzednim badaniem o 5 punktów procentowych obniżyła się liczba ocen negatywnych, a o 2 punkty wzrósł odsetek opinii zdecydowanie pozytywnych. „Od marca tego roku – wraz ze znoszeniem epidemicznych restrykcji – notujemy spadek liczby głosów krytycznych, a z drugiej strony – wzrost pozytywnych opinii o polityce obecnego gabinetu w kwestii epidemii” – zwraca uwagę CBOS.
Ocena działań
Z badań wynika, że działania rządu w walce z epidemią pozytywnie ponadprzeciętnie często oceniają osoby o prawicowych poglądach politycznych (70 proc.), często biorące udział w praktykach religijnych (częściej niż raz w tygodniu – 72 proc., raz w tygodniu – 64 proc.), a poza tym badani w wieku 55 lat lub więcej (61–63 proc.), mieszkańcy wsi i najmniejszych miast do 20 000 mieszkańców (odpowiednio 61 proc. i 59 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym (64%), a także zarabiający średnio lub nieco poniżej średniej (od 2000 zł do 2999 zł na osobę w rodzinie – 61 proc., od 1500 zł do 1999 zł – 59 proc.).
>>> Podczas pandemii kapelani są często jedynymi osobami, z którymi chorzy mogą porozmawiać
CBOS wskazuje, że najbardziej krytycznie o działaniach rządu w sprawie epidemii wypowiadają się respondenci o lewicowych poglądach politycznych (61 proc.), w ogóle niebiorący udziału w praktykach religijnych (52 proc.), mieszkający w dużych miastach liczących, co najmniej 100 000 mieszkańców (50–54 proc.), zarabiający powyżej średniej (4000 zł i więcej na osobę w rodzinie – 52 proc., od 3000 zł do 3999 zł – 51 proc.), mający wyższe wykształcenie (51 proc.) oraz młodsi badani od 18 do 24 roku życia – 52 proc., od 25 do 34 roku życia – 51 proc..
W grupach społeczno-zawodowych w największym stopniu politykę rządu w tym zakresie popierają emeryci (64 proc.), zaś negatywne zdanie mają o niej najczęściej osoby pracujące na własny rachunek (54 proc.), kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz robotnicy niewykwalifikowani (po 50 proc.).
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano w dniach od 2 do 12 maja 2022 roku na próbie liczącej 1087 osób (w tym: 58,9 proc. metodą CAPI, 28,7 proc. – CATI i 12,4 proc. – CAWI).
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |