Przemyśl, 26.02.2022. Miejsce pomocy dla uchodźców z Ukrainy – parking przy jednym ze sklepów. Wiele osób oferuje uchodźcom pomoc, odbiór z granicy i darmowy transport. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

CBOS: osoby bardziej religijne częściej deklarują pomoc uchodźcom z Ukrainy

Wraz z częstszymi praktykami religijnymi wzrasta także odsetek deklarujących pomoc uchodźcom z Ukrainy. Chodzi o 67% wśród osób praktykujących kilka razy w tygodniu, 42% – kilka razy w roku i 43% wśród w ogóle niepraktykujących – informuje CBOS w najnowszym badaniu poświęconym ocenie wojny, bezpieczeństwa i wsparcia naszych wschodnich sąsiadów.

W listopadzie CBOS ponowił pytanie do Polaków o wojnę na Ukrainie, ich stosunek do uchodźców, a także o pomoc udzielaną Ukraińcom przez nasz kraj. Część badania została przeprowadzona już po eksplozji rakiety, która spadła w Przewodowie w pobliżu granicy z Ukrainą, powodując śmierć dwóch obywateli Polski. Eksplozja mogła wpłynąć na poczucie zagrożenia sytuacją na Ukrainie, jednak odpowiedzi respondentów tego nie potwierdzają. Zdaniem trzech czwartych Polaków (75%), wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu ich ojczyzny i jest to taki samy wynik jak we wrześniu.

>>> Trudna sytuacja w Ukrainie. Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przychodzi z pomocą

Częściej o bezpieczeństwo Polski obawiają się kobiety (79%) niż mężczyźni (70%), a także osoby starsze – 83% w grupie 65+. Większe niż pozostali poczucie zagrożenia deklarują też emeryci (83%), pracownicy niewykwalifikowani i gospodynie domowe (po 79%). Im gorsza ocena własnych warunków materialnych, tym większy udział osób, których zdaniem wojna zagraża bezpieczeństwu Polski (od 73% wśród oceniających własne warunki materialne dobrze, do 82% wśród oceniających je źle). Jeśli chodzi o elektoraty partyjne, ponadprzeciętne obawy wyrażają sympatycy Prawa i Sprawiedliwości (81%).

Od września nieznacznie wzrósł odsetek osób, według których należy kontynuować walkę i nie iść na żadne ustępstwa wobec Rosji (z 60% we wrześniu do 64% w listopadzie). Zdaniem co czwartego badanego (24%) – podobnie jak w poprzednich miesiącach – należy dążyć do zakończenia wojny i przywrócenia pokoju, nawet jeśli Ukraina będzie musiała zrezygnować z części swojego terytorium lub części swojej niezależności.

>>> Szkoły na wschodzie Ukrainy potrzebują pomocy

Ponad jedna trzecia respondentów (34%) twierdzi, że Rosja wycofa się z zaatakowanych terytoriów Ukrainy. Jest to wzrost o 8 punktów procentowych w stosunku do poprzedniego badania. Co piąty ankietowany (20%, wzrost o 3 punkty) uważa, że Rosja wycofa się także z terytoriów, które zajęła w 2014 r.

fot. EPA/STEPAN FRANKO

Pomoc dla uchodźców z Ukrainy

CBOS informuje, że od początku wojny w Ukrainie, oprócz lipca, obserwowany jest stopniowy spadek poparcia dla przyjmowania ukraińskich uchodźców. W listopadzie jednak poparcie w tym zakresie wzrosło (z 76% w październiku do 83% obecnie) i zmalał jednocześnie odsetek osób, które nie popierają przyjmowania uchodźców (z 17% w październiku do 12% w listopadzie).

Im wyższe wykształcenie, tym częstsze poparcie dla przyjmowania uchodźców (od 77% wśród osób o wykształceniu podstawowym lub gimnazjalnym do 89% wśród osób z wykształceniem wyższym). Rekordowe poparcie wśród grup społecznych i zawodowych deklaruje kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem, wśród których 9 na 10 osób popiera przyjmowanie uchodźców. CBOS częściej odnotowuje je także wśród lepiej sytuowanych respondentów: 94% poparcia w grupie osób o dochodach 4000 zł i więcej w stosunku do 76% w grupie z dochodami poniżej 1500 zł na jednego członka rodziny.

CBOS zapytał też ponownie o pomoc udzielaną ukraińskim uchodźcom. Połowa respondentów (50%) – tylu samo co miesiąc wcześniej – deklaruje, że oni sami lub inni członkowie ich gospodarstwa dobrowolnie i nieodpłatnie pomagają uchodźcom z Ukrainy.

>>> Franciszek apeluje o pomoc dla osób z niepełnosprawnościami żyjących na terenach konfliktów

Taką pomoc nieco częściej deklarują kobiety (52%) niż mężczyźni (48%). W większym stopniu pomagają osoby z wyższym wykształceniem (60% deklarujących pomoc wobec 30% wśród osób z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym), wyższymi dochodami na członka rodziny (63% wśród osób z dochodami per capita wynoszącymi 4000 zł i więcej w stosunku do 36% wśród osób o dochodach poniżej 1500 zł na jednego członka rodziny) oraz lepiej oceniające własne warunki materialne (54% wśród oceniających je dobrze w stosunku do 46% wśród oceniających je źle).

Wraz z częstszymi praktykami religijnymi wzrasta także odsetek deklarujących pomoc uchodźcom z Ukrainy (67% wśród osób praktykujących kilka razy w tygodniu w stosunku do 42% praktykujących kilka razy w roku i 43% wśród w ogóle niepraktykujących).

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

W elektoratach partyjnych pomoc najczęściej deklarują wyborcy Koalicji Obywatelskiej (65%), Prawa i Sprawiedliwości (56%) i Polski 2050 Szymona Hołowni (53%).

W miesiącach poprzedzających listopadowe badanie następował stopniowy spadek udziału osób uznających pomoc ze strony Polski za wystarczającą oraz wzrost odsetka uznających tę pomoc za zbyt dużą. W listopadzie nastąpiła subtelna zmiana: przy utrzymującym się spadku odetka uważających pomoc za zbyt małą wzrósł o 4 punkty procentowe udział o uznających ją za wystarczającą (z 61% w październiku do 65% w listopadzie) i o tyle samo punktów zmalał odsetek osób, których zdaniem udzielana pomoc jest zbyt duża (z 30% do 26%).

>>> O wielowymiarowej pomocy warszawskiego KIK dla Ukrainy

Zdecydowana większość Polaków popiera darmową pomoc ze strony państwa, jednak ich zdaniem powinna być ona ograniczona czasowo. Największy odsetek respondentów (38%) uważa, że ukraińscy uchodźcy powinni otrzymywać darmową pomoc najwyżej przez pół roku od przyjazdu do naszego kraju. Prawie jedna czwarta (23%) popiera ją najwyżej przez rok od przyjazdu, z kolei 18% twierdzi, że powinna być ona oferowana do czasu zakończenia wojny.

>>> Co Komisja Dialogu KEP-PRE ustaliła na temat pomocy uchodźcom wojennym?

Badanie przeprowadzono od 7 do 17 listopada w ramach procedury mixed-mode na próbie 1038 pełnoletnich mieszkańców Polski. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera, wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem lub samodzielne wypełnienie ankiety internetowej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze