Centrum i peryferie
Na zakończenie Światowych Dni Młodych w Krakowie papież Franciszek ogłosił, że kolejne odbędą się w roku 2019 w Panamie, w Ameryce Środkowej. Decyzja wydaje się dość zaskakująca. Obstawiano Koreę albo Republikę Południowej Afryki, tym bardziej, że Afryka – jak dotąd – jeszcze nie gościła młodzieży z całego świata.
Ta decyzja papieża po raz kolejny każe nam zrewidować pojęcie misji i misyjności. Najwyższy czas odejść od stereotypowego wyobrażenia misjonarza jako białego Europejczyka, który przybywa na tzw. tereny misyjne, by głosić ewangelię niewierzącym, czyli tym, którzy jeszcze nie słyszeli o Chrystusie. Kto jeździ po Europie, to wie, że w wielu krajach pracują kapłani pochodzący z Afryki czy Indii. Dzięki seminariom neokatechumenalnym także i u nas pojawiają się księża z całego świata, którzy pracują w naszych parafiach, jak to jest na przykład w Warszawie. Wiara nie jest dana na zawsze nikomu: ani poszczególnym osobom, ani narodom. W roku świętowania Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski dobrze jest to sobie uświadomić. Jeśli sami nie wykrzeszemy w sobie dynamizmu ewangelizacyjnego, to trzeba będzie po niego jechać do Panamy. Albo może jeszcze gdzieś dalej. Nawet na krańce świata, które – jak widać – nagle z peryferii mogą się przekształcić w centrum chrześcijaństwa.
Ks. Andrzej Draguła
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |