Chory na glejaka Maksymilian przyjął sakrament bierzmowania
Bierzmowanie w domu u chorego Maksymiliana Rozmarynowskiego było kameralne, ale bardzo wzruszające – pisze Maciej Rajfur w artykule na stronach portalu „Gość”.
Dziennikarz był obecny podczas tej niezwykłej uroczystości. Dzięki jego uprzejmości, możemy podzielić się z Czytelnikami misyjne.pl radością Maksymiliana i Jego Rodziny. Maksymilian ma 13 lat i choruje na glejaka – raka mózgu. Mimo swojej choroby i cierpienia ma marzenia. Jednym z nich było przyjęcie Sakramentu Bierzmowania. Spełniło się!
13-latek przebywa w domu, jest pod opieką paliatywną. Lekarze są zaskoczeni przebiegiem choroby. We wrześniu 2018 roku rodzina otrzymała od nich informację, że chłopiec prawdopodobnie nie doczeka grudnia. – Myślę, że Duch Święty zawsze przychodzi tak, że można coś zobaczyć lub usłyszeć. Czasem są to spektakularne dzieła Boże, jak np. wspominana niedawno pierwsza pielgrzymka do Polski św. Jana Pawła II przed 40 laty – mówił bp Andrzej Siemieniewski, który udzielił chłopcu sakramentu bierzmowania. Podkreślił, że oprócz tych wielkich znaków pojawiają się w życiu także te przekazywane przez osoby nam najbliższe – rodzinę czy znajomych.
– One są równie ważne, a może i ważniejsze. I każdy obecny na bierzmowaniu Maksymiliana jest znakiem wiary. Każdy, kto tu przyszedł, stał się dowodem na to, że Duch Święty działa. Widać bowiem tę naszą obecność, słychać nasze modlitwy tak jak w Wieczerniku. A najmocniejszym znakiem jest dla nas sam Maksymilian – mówił biskup. W trakcie swojej bardzo ciężkiej choroby Maksymilian zdążył spełnić kilka marzeń. Złożył wizytę papieżowi Franciszkowi razem z innymi chorymi dziećmi z Wrocławia, a także pielgrzymował do Legnicy, by modlić się w miejscu cudu eucharystycznego. Więcej o przebiegu tej niezwykłej uroczystości można przeczytać na wrocławskich stronach portalu „Gość”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |