Ustrzyki Dolne, 19.06.2018. Polscy kibice w w Ustrzykach Dolnych w Bieszczadach, 19 bm. Dziœ reprezentacja Polski gra pierwszy mecz pi³karskich mistrzostw œwiata w Rosji. Polacy graj¹ Moskwie z Senegalem. (paw) PAP/Darek Delmanowicz

Co to był za mecz! Polska-Senegal: 1:2

Na ten moment kibice nad Wisłą czekali 12 długich lat: polscy piłkarze znów walczą na mistrzostwach świata! Niestety inauguracja zmagań przebiegła zupełnie nie po naszej myśli: turniej rozpoczęliśmy od porażki z Senegalem 1:2.

Zdjęcie: Mundial 2018: Mecz Polska – Senegal. Po lewej: Jakub Błaszczykowski i M’Baye Niang (fot. PETER POWELL), po prawej: Kamil Grosicki i Idrissa Gueye, fot. YURI KOCHETKOV, PAP /EPA

Według ekspertów – przed przerwą brakowało pomysłów i sytuacji, za dużo było błędów i przegrywanych pojedynków, do tego samobój Thiago Cionka. W drugiej połowie nadciągnęła katastrofa w obronie, zdumiewająca i szokująca. Odpowiedź padła, ale za późno. W pierwszym meczu mundialu zostajemy pokonani przez Senegal 1:2.

Wynik spotkania otworzyło w 37. minucie samobójcze trafienie Thiago Cionka. W 60. minucie po błędzie polskiej drużyny na listę strzelców wpisał się Mbaye Niang. Biało-czerwoni zdołali zdobyć gola kontaktowego – niestety za późno, by zdążyć odrobić straty: w 86. minucie świetnym uderzeniem głową Khadima Ndiaye pokonał Grzegorz Krychowiak.

Wojciech Szczęsny: zagraliśmy słaby mecz
Po porażce z Senegalem Wojciech Szczęsny przyznał, że Biało-Czerwoni zawiedli. „Sama końcówka wyglądała lepiej, ale to było za mało” powiedział golkiper przed kamerami TVP Sport. „Straciliśmy dwie kuriozalne bramki. Pierwszą po indywidualnym błędzie, drugą po dziwnej sytuacji. Zawodnik wbiegł na boisko i wyszedł sam na sam. Zagraliśmy słaby mecz, nie możemy się usprawiedliwiać. Końcówka wyglądała lepiej, ale to było za mało. Nie chcemy powtarzać historii sprzed lat, gdzie ostatni mecz był meczem o honor. Wiemy, że Kolumbię da się pokonać. Ciągle wierzymy w swoje możliwości” – dodał Szczęsny.

Zdjęcie: kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski z żoną Anna po meczu z Senegalem, Mistrzostwa Świata w Moskwie, fot: Bartłomiej Zborowski, PAP

Zbigniew Boniek: jest mi bardzo przykro
„Jest mi bardzo przykro, bo zagraliśmy słabo. Jak będziemy dalej tak grać, nie zdziałamy tutaj zbyt wiele” – powiedział w TVP Sport szef PZPN. Jego zdaniem to nie Senegal zagrał dobrze, a nasza drużyna zawiodła. Boniek uważa, że obie bramki tak naprawdę strzeliliśmy sobie sami, graliśmy za spokojnie, stąd bolesna porażka. „Zabrakło świeżości, może oczekiwała były zbyt duże. Pierwszy mecz nas zaskoczył. Jestem z tą drużyną na dobre i na złe. Będziemy starali się teraz zagrać lepiej i wygrać. Trzeba być optymistą i patrzeć do przodu. Płacz w niczym nie pomoże” – zakończył Zbigniew Boniek.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze