
Konklawe z 2013 roku, fot. PAP/Radek Pietruszka
Co dzieje się po wyborze papieża?
To, co dzieje się zarówno na konklawe, jak i bezpośrednio po wyborze papieża, wszyscy znają wyłącznie z opisu ceremoniału zawartego w Konstytucji Apostolskiej Jana Pawła II „Universi Dominici Gregis”. Tajemnicą pozostaje, jak nowy papież reaguje na decyzję elektorów i jakie emocje temu towarzyszą.
Benedykt XVI kilka dni po wyborze w kwietniu 2005 roku uchylił rąbka tajemnicy, mówiąc, co odczuwał podczas konklawe.
„Prosiłem Pana, by wybrał kogoś mocniejszego ode mnie, ale najwidoczniej nie wysłuchał mojej modlitwy” – opowiedział w czasie audiencji dla pielgrzymów z Niemiec. Rozłożył przy tym ręce w wymownym geście.
>>> Liturgia rozpoczęcia konklawe – wyraz wiary w moc Ducha Świętego
W trakcie spotkania z rodakami wyjawił: „Kiedy powoli wyniki głosowania pokazały, że gilotyna zbliżała się i ja byłem jej celem, poprosiłem Boga, aby oszczędził mi tego losu. Myślałem, że dzieło mego życia jest już zakończone i czekają mnie dni spokoju”.
Franciszek opowiedział zaś w wywiadzie opublikowanym w jego ojczystej Argentynie o dniach konklawe w 2013 roku, gdy został wybrany. Wyznał, że nie dręczył go strach ani napięcie, ale raczej czuł wielki spokój. Wyjaśnił, że pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego, gdy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania.

Mimo to – dodał – dobrze spał podczas sjesty, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju.
Papież opowiedział przy kilku okazjach, że zaraz po wyborze brazylijski kardynał Claudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o ubogich”. Właśnie te słowa – wyjawił – zainspirowały go do wybrania imienia Franciszek wzorem św. Franciszka z Asyżu.
Znany jest natomiast dokładnie ceremoniał, jaki towarzyszy pierwszym momentom po wyborze papieża.
Kiedy w Kaplicy Sykstyńskiej kończą się wszystkie czynności związane z liczeniem i sprawdzaniem głosów i wybór zostaje uznany, wzywani są sekretarz Kolegium Kardynałów i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych.
Następnie pierwszy z kardynałów w porządku starszeństwa w imieniu całego kolegium wyborców prosi elekta o wyrażenie zgody, zwracając się do niego słowami: „Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na Biskupa Rzymskiego?”.
Po otrzymaniu zgody pyta go, jakie przyjmuje imię.
>>> Karty do głosowania, liczenie głosów, dym z komina
Wtedy Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza i mając za świadków dwóch ceremoniarzy, którzy zostaną wtedy wezwani, redaguje dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.
Po wszystkich formalnościach kardynałowie elektorzy zbliżają się do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo. Następnie składają dziękczynienie Bogu.
Nowy papież przechodzi do tzw. pokoju łez, czyli zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie zakłada przygotowany tam strój. Wybiera jeden z trzech uszytych rozmiarów.
Jakiś czas po tym, gdy z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukaże się biały dym, protodiakon ogłasza światu z balkonu bazyliki Świętego Piotra „Annuntio vobis gaudium magnum: habemus papam” (oznajmiam wam wielką radość, mamy papieża) i wymienia jego imię i nazwisko oraz imię, jakie przybrał.
Nowy papież wchodzi na balkon i udziela pierwszego błogosławieństwa.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |