Fot. OMI Cameroun

Co robił oblat na pokładzie papieskiego samolotu?

Trwa 40. podróż zagraniczna papieża Franciszka. Tym razem Ojciec Święty udał się do Afryki. W ciągu sześciu dni odwiedzi dwa pogrążone w konfliktach zbrojnych kraje: Demokratyczną Republikę Konga oraz Sudan Południowy. Przez światowe media pielgrzymka okrzyknięta została „pokojową misją ratunkową”. Już w 2019 roku Franciszek zdecydował się na bezprecedensowy gest, kiedy ucałował stopy przywódców Sudanu Południowego, błagając o pokój.

Na pokładzie papieskiego samolotu znalazł się również o. Jean Baptiste Malenge OMI. Kongijski misjonarz został powołany przez Stolicę Apostolską do grona korespondentów prasowych Watykanu, stanowiąc oficjalną delegację, która przybywa do Konga i Sudanu Południowego. Urodzony w 1960 roku Jean Baptiste Kalunzu Malenge pracuje w oblackim dystrykcie Kinszasy, stolicy Demokratycznej Republiki Konga. Od lat jest zaangażowany w działalność na rzecz pokoju. W 2018 roku opublikował książkę „La guerre est un crime” [Wojna jest zbrodnią].

>>> Kinszasa: papież odprawił mszę o pokój, w której wzięło udział ponad milion osób

W Prowincji Kongo posługuje 150 misjonarzy oblatów. Oblacka jurysdykcja formuje 40 scholastyków. Jeden oblat jest emerytowanym biskupem diecezji Idiofa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze