fot. Karolina Binek/Misyjne Drogi

Częstochowa: chłopiec znaleziony w oknie życia

Siostry podkreślają, że widzą sens istnienia okna życia, że ono jest potrzebne, i że przez nie realizuje się modlitwa za dzieci nienarodzone.

Siostra Magdalena Rybak, siostra służebniczka NMP, relacjonuje że o 9.40 siostry w domu zakonnym usłyszały donośny sygnał z okna życia. – Dla nas, moment kiedy odezwał się alarm, to były bardzo duże emocje, wielka adrenalina i przeżycie. Pierwsze przy oknie Żżcia były dwie nasze pracownice i siostra, która akurat przechodziła nieopodal. W pierwszych chwilach sprawdziłyśmy, czy dziecko jest zdrowe, czy nie jest wychłodzone. Są to procedury, które dobrze znamy i niezbędne, żeby zabezpieczyć dziecko i szybko jemu pomóc – wyjaśnia siostra Magdalena, dyrektor Interwencyjnego Ośrodka Proadopcyjnego „Dom Życia” im. S. Leonii Nastał w Częstochowie

>>> Pierwsze „okno życia” w Ekwadorze

Przełożona wspólnoty zakonnej, s. Katarzyna Spławska, podkreśla emocje, które towarzyszyły całej sytuacji w związku z tym, że od dawna żadne dziecko nie pojawiło się w oknie życia. – To była duża niespodzianka dla nas i zupełnie niespodziewana, jest to też wielka radość, że jednak ktoś dał szansę przeżyć temu dziecku.

Siostry podkreślają, że widzą sens istnienia okna życia, że ono jest potrzebne, i że przez nie realizuje isę modlitwa za dzieci nienarodzone.

oknożycia.pl

>>> 15 lat temu powstało pierwsze w Polsce okno życia

Zgodnie z procedurami, poinformowana została częstochowska policja. Podkomisarz Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskiej policji poinformowało, że dziecko jest zdrowe, a na jego ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń i jego życiu nic nie zagraża. O dalszym losie dziecka zadecyduje sąd, zgodnie z procedurami przyjętymi dla okien życia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze