Zdjęcie: Abp Matteo Zuppi, fot. flickr

Czy pójdziemy drogą synodalną również po synodzie? Kardynał Zuppi odpowiada

Kościół we Włoszch pójdzie drogą synodalną, która nie zakończy się wraz z trwającym obecnie synodem – zadeklarował nowy przewodniczący Episkopatu Włoch. Papież wybrał na to stanowisko kard. Matteo Zuppiego, arcybiskupa Bolonii, w przeszłości asystenta kościelnego Wspólnoty św. Idziego.

Nowy przewodniczący episkopatu ma 66 lat, jest synem Enrica Zuppiego, fotografa L’Osservaotore Romano oraz prasiostrzeńcem kard. Carla Confalonieriego, czołowej postaci w Kurii Rzymskiej od czasów Piusa XI aż po pierwsze lata pontyfikatu Jana Pawła II.

Droga posługi

Matteo Zuppi, choć jest rzymianinem, do seminarium wstąpił w podrzymskiej diecezji Palestrina, której jego wujek był wówczas kardynałem-biskupem. W tej też diecezji został inkardynowany po święceniach kapłańskich, które przyjął w 1981 roku. Zaraz potem został wikarym w rzymskiej bazylice Matki Bożej na Zatybrzu, gdzie gromadzi się Wspólnota św. Idziego. Zastąpił w tej posłudze ks. Vincenza Paglię, aktualnego przewodniczącego Papieskiej Akademii Życia.

>>> Ks. mitrat S. Batruch: Papież ma inną perspektywę niż nasza [ROZMOWA]

Ks. Zuppi aktywnie włączył się w działalność Wspólnoty św. Idziego. Później w latach 2000-2012 był jej asystentem kościelnym. W tym charakterze uczestniczył między innymi w pokojowych negocjacjach w Mozambiku. W międzyczasie pełnił też szereg funkcji kościelnych w rzymskiej diecezji, do której został inkardynowany w 1988 r. W 2012 r. został w niej biskupem pomocniczym, odpowiedzialnym za centralną część miasta.

Papież Franciszek mianował go w 2015 r. arcybiskupem Bolonii, a cztery lata później kardynałem. Kard. Zuppi jest członkiem Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju oraz Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej.

Droga synodalna, która jest kontynuowana poprzez słuchanie

Zwracając się do włoskich biskupów, którymi będzie odtąd przewodził, przypomniał kontekst społeczny, w którym znajdują się dziś Włochy. Wspomniał o konsekwencjach pandemii oraz wojny na Ukrainie, apelując, by nie zapominać o pozostałych wojnach w innych regionach świata. Kard. Zuppi chce, by Kościół we Włoszech szedł drogą synodalną, która nie skończy się wraz z trwającym dziś na całym świecie procesem synodalnym.

>>> Kard. Zuppi: problemy nie skończą się wraz z końcem epidemii

„Chodzi o coś więcej, o coś bardziej angażującego wszystkie części składowe, by potem dojść do decyzji. Myślę, że na tym najbardziej mi zależy, bo to jest moja odpowiedzialność, która pozwala mi też ocenić moją małość i nieadekwatność. Tego jestem świadomy i mam nadzieję, że zawsze będę. Ale wspólna droga jest czymś, co mnie wspiera. I jest też łaska Pana, o którą bardzo proszę, aby prowadził mnie i nas na tej drodze. A zatem droga synodalna, która jest kontynuowana poprzez słuchanie. Ta postawa jest bardzo ważna. Kościół, który słucha. Słuchanie rani. Kiedy ktoś kogoś słucha, to pozwala, by drugi go zranił tym, czym żyje, utożsamia się z jego cierpieniem. To co teraz przeżywamy, pomaga nam zrozumieć tak wiele pytań, tak wiele cierpień, zrozumieć, jak być matką, która jest blisko, jak spotkać tak wielu towarzyszy drogi i innych towarzyszy tej podróży. Dlatego właśnie czując, że jestem na tej drodze, znajduję oparcie w bliskości i szczególnej uwadze, która będzie mi towarzyszyć“ – stwierdził kard. Matteo Zuppi.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze