fot. arch. Agaty Stolarskiej
Dlaczego młodzi przybywają do Rzymu na Jubileusz Młodych? [SONDA]
Ponad 120 tysięcy młodych ludzi z całego świata zgromadziło się w Rzymie na rozpoczęciu Jubileuszu Młodzieży – jednego z głównych wydarzeń Roku Świętego. Spotkanie we wtorek zainaugurowała uroczysta msza święta na placu św. Piotra – był to dzień liturgicznego wspomnienia świętych Marty, Marii i Łazarza, czyli przyjaciół Jezusa.
Zgromadzeni w sercu chrześcijaństwa młodzi pielgrzymi modlili się, śpiewali i dzielili swoją wiarą pod hasłem spotkania: „Ci, którzy mają nadzieję, biegną”. Papież przypomniał im, że wiara to nie teoria, lecz spotkanie z Jezusem, który przemienia życie. – Kiedy Marta zobaczyła Jezusa, wybiegła Mu na spotkanie. Taka jest prawdziwa wiara – biegnąca! – mówił Ojciec Święty, nawiązując do biblijnej sceny z Ewangelii według św. Jana.
Watykan i rzymskie ulice zapełniły się flagami, kolorowymi koszulkami i radością młodych z różnych kontynentów. Wśród nich są także liczne grupy z Polski. Wspólna modlitwa, katechezy, koncerty i świadectwa będą towarzyszyć uczestnikom przez kolejne dni jubileuszu. Czego szukają w Roku Świętym? Co podczas spotkania w Rzymie robi na nich największe wrażenie? Sprawdźmy, jak młodzi czują się na rzymskim spotkaniu.

Małe cuda
Justyna z Zielonej Góry swój wyjazd na Jubileusz Młodych uważa za mały cud. – Kiedy na wiosnę zaczęłam chodzić na spotkania duszpasterstwa akademickiego, dowiedziałam się, że organizują wyjazd na jubileusz i od razu chciałam się zapisać, ale okazało się, że już od dawna nie ma miejsc – opowiada studentka. Wtedy usłyszała od organizatorów, że nie ma już szans, żeby pojechać, ale w trwającym Roku Nadziei jej serce wypełniała nadzieja, że pojedzie.
– Odczułam wręcz pewność, że jeszcze nie wiem jak, ale po prostu będę na Jubileuszu Młodych. Zaufałam temu i około miesiąc przed zaplanowaną datą wyjazdu duszpasterstwa dowiedziałam się, że zwolniły się dwa miejsca – akurat dla mnie i koleżanki – opowiada Justyna. Dodaje, że już nie może się doczekać, bo – jak mówi – „ten sam głos podpowiada mi, że będzie to czas pełen łask i radości”.

Radość i wzruszenie
Na Jubileuszu Młodych w Rzymie spotkać można ludzi z całego świata. I choć różnią się wyglądem, mową, kulturą – to wszyscy przeżywają podobny wachlarz emocji. Opowiada o tym Agata z Poznania, która przed Bazyliką św. Pawła za Murami spotkałam dziewczynę, która mocno płakała. Po krótkiej rozmowie okazało się, że przeżywa ogromne szczęście z powodu bycia tutaj, a płacze ze wzruszenia.
Agata cieszy się mocno z tego, że papież Leon XIV pojawił się wczoraj podczas mszy na placu św. Piotra, choć nie było tego w programie. Gdy tylko przez mikrofony zapowiedziano, że zaraz będzie niespodzianka, wszyscy podbiegli pod barierki krzycząc: ”Papa Leone!”.
>>> Papieska niespodzianka dla młodych: „Świat potrzebuje przesłania nadziei” [+WIDEO]

W Kościele są młodzi
Ania, która przyjechała z diecezji kaliskiej, zwraca uwagę na tłum młodych ludzi, których widać w całym Rzymie. – Wzrasta dzięki temu we mnie poczucie, że są jeszcze młodzi w Kościele, tu ich szczególnie pełno. To mi przypomina, że Kościół ma naprawdę mocny fundament, którym jest Jezus Chrystus i on nigdy nie upadnie – dzieli się uczestniczka Jubileuszu Młodych.
Z kolei Marek od dawna chciał zobaczyć Rzym oraz Watykan. Gdy usłyszał o wyjeździe z parafii, od razu się zgłosił. Tutejsza rzeczywistość przerosła jego marzenia. Myślał, że najcenniejsze, co może tu zobaczyć to historyczne zabytki. – Nie spodziewałem się takiej energii młodych i tylu dobrych spotkań – opowiada.

Kościół – jeden, święty, powszechny
O niesamowitym doświadczeniu mszy świętej inaugurującej Jubileusz Młodych opowiada również Weronika, która z Warszawy przyjechała na jubileusz jako wolontariuszka. – To mi przypomniało, że w Kościele jest dużo młodych. Mimo że nie udało mi się wejść na plac, siedziałam na chodniku z Portugalczykami, Hiszpanami, Niemcami i kimś z Kanady. Obserwowaliśmy razem telebim, przez który transmitowana była msza. Każdy z nas słuchał jej na słuchawkach w swoim języku. Mocno doświadczyłam, że każdy ją rozumie, a jednoczy nas Chrystus – wyjaśnia Weronika. – Bóg jest uniwersalny i każdy Go rozumie, bo Bóg jest Miłością, a każdy Go rozumie, bo każdy rozumie i potrzebuje miłości. Radość, która płynie z młodych ludzi jest niesamowita. Ta Eucharystia pokazała mi jedność Kościoła i choć z różnych stron przybywamy, różni jesteśmy, to jednoczymy się przy jednym stole.
Kamil przybył z okolic Łodzi. Szczególnie ważne było dla niego nawiedzenie Bazyliki Matki Bożej Większej. – Wdzięczny jestem, że mogłem pomodlić się przed ikoną Matki Bożej Ocalenie Ludu Rzymskiego i nawiedzić grób Ojca Świętego Franciszka – opowiada.
>>> Papież do Polaków: niech spotkanie z Jezusem umocni waszą wiarę [+GALERIA] [+WIDEO]

Jubileusz Młodych rozpoczął się we wtorek wieczorem, potrwa do 3 sierpnia. Według Watykanu i rzymskiej policji w tym największym wydarzeniu Roku Świętego udział weźmie około miliona młodych ludzi. We wtorek pielgrzymi z ponad 140 państw wypełnili cały plac przed bazyliką watykańską. Mszę odprawił proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji, odpowiedzialny za organizację Roku Świętego, arcybiskup Rino Fisichella, który w sześciu językach powitał młodzież w imieniu papieża Leona XIV.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |
Inauguracja Jubileuszu Młodych: Marta biegnie do Jezusa, tak wygląda wiara [+GALERIA]
„Młodzi są apostołami” – bp Krzysztof Włodarczyk na Jubileuszu Młodzieży
Papież przywitał się ze 120 tys. uczestników Jubileuszu Młodzieży





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny