fot. PAP/EPA/AKINTUNDE AKINLEYE

„Dobrze być księdzem, niezależnie od sytuacji” – świadectwa prześladowanych kapłanów

Z nigeryjskimi księżmi, do których w trakcie wizyty w Nigerii dotarła Pomoc Kościołowi w Potrzebie rozmawiał ks. prof. Waldemar Cisło. O. James spotkał się z torturami. O. John został zaatakowany w swoim domu. O. Raymond wyjaśnia, że niezależnie od liczb, najgorszy jest fakt, że w kraju wciąż mordowani są chrześcijanie.

Raporty, które przygotowuje Pomoc Kościołowi w Potrzebie, wskazują, że Nigeria jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów dla księży. W tym roku już kilku z nich zostało uprowadzonych. W 2023 roku organizacja odnotowała 28 takich przypadków. Nie wszystkich udaje się uwolnić. Od dawna nie ma żadnych informacji o trzech kapłanach. Ks. John Bako Shekwolo zaginął w 2019 roku. Ojcowie Joseph Igweagu i Christopher Ogide w 2022 r.

O. James, z którym w Nigerii rozmawiał ks. prof. Waldemar Cisło, otarł się o śmierć. „Kiedy zostałem porwany, wydawało mi się, że mam za sobą swoją ostatnią modlitwę w życiu” – podkreśla. Został ogłuszony, na głowę założono mu worek, zaciśnięto pętlę na szyi. „Nie mogłem oddychać. Dwa razy zemdlałem. Modliłem się do Boga, żeby przyjął moje życie” – mówił. Porywacze odstąpili od tortur, gdy zaczęły docierać do nich głosy z zewnątrz. „Zaczęli krzyczeć, że jest jakiś problem. Wyszli, zostawili mnie w spokoju. Zostałem wykupiony” – zaznaczył o. James.

ks. prof. Waldemar Cisło, fot. EpiskopatNews

Inny z księży, do którego dotarła Pomoc Kościołowi w Potrzebie, tłumaczył, że ataki na kapłanów często mają charakter rabunkowy. „Ludzie, którzy dokonują takich ataków, widzą cię i myślą ciekawe, ile mógłbym dostać za porwanie tego księdza” – wyjaśnił o. John. Wraca pamięcią do wydarzeń, jakie miały miejsce trzy miesiące wcześniej.

„Zostałem zaatakowany. Siedmiu mężczyzn z bronią przyszło do mojego parafialnego domu. Atak trwał ponad godzinę. Mieliśmy szczęście, że policja była w stanie przyjechać i nas uratować. Usłyszeliśmy od policjantów, że nie możemy dłużej mieszkać w tym domu, bo to niebezpieczne. Powiedzieli, że następnym razem mogą nie zdążyć nas uratować” – mówił o. John.

O. Nor Raymond wyjaśnił, że w Nigerii „jednym z największych problemów jest brak bezpieczeństwa”. „A przez to bycie księdzem tutaj to realne wyzwanie” – dodał. Raporty, jakie przygotowuje Pomoc Kościołowi w Potrzebie, wskazują, że w kraju każdego roku tysiące chrześcijan zostaje zamordowanych. „Niezależnie o jakich liczbach byśmy mówili, najgorszy jest fakt, że do tych zabójstw cały czas dochodzi. W moim kościele, w którym służę, wielu ludzi zmaga się z problemami. Kilka osób zostało porwanych, jedna osoba została zabita w swoim domu. To straszne, bo to biedni ludzie, a do tego spotykają ich takie dramaty” – tłumaczył o. Raymond.

Kapłan zauważył, że wierni, których spotykają krzywdy, nie mogą zostać bez księży. Wskazał, że jego rolą jest pomoc materialna i mentalna, a ludzie otoczeni jego wsparciem, nie mają dostępu do edukacji i dobrej służby zdrowia. „Oni są biedni, ledwo mają wodę. Nie mają nikogo, kto w jakikolwiek sposób zadbałby o ich bezpieczeństwo. Tam, gdzie mieszkamy, jest tylko dwóch policjantów na kilka tysięcy osób. Często brakuje nam podstawowych rzeczy. Staram się zrobić wszystko, żeby pomóc tym ludziom” – zaznaczył o. Raymond.

zdj. poglądowe, fot. EPA/AKINTUNDE AKINLEYE

Kapłan musiał dotrzeć do 18 miejsc, choć jest jeden. Wszędzie, gdzie przyjeżdża, wierni już na niego czekają. „Ich przekonanie o sensie wiary daje im siłę do codziennego życia” – tłumaczył.

O. John zdaje sobie sprawę, że chrześcijan w Nigerii może spotkać brutalna przemoc. „Fulani (stanowią zagrożenie dla chrześcijan – red.) często atakują farmerów na tle rabunkowym, ale wybierają na cel ataku farmerów wiary chrześcijańskiej. Potrafią ich zastrzelić z zimną krwią” – wyjaśnił.

O. James, który uprowadzony przez porywaczy spotkał się z torturami, zaznaczył, że wiara w Afryce pozostaje silna, bo ludzie mają świadomość, że Jezus jest prawdziwy. W rozmowie z PKWP zwrócił się do chrześcijan w Europie: „Więcej odwagi. Utrzymajcie swoją wiarę żywą, nie dajcie jej sobie wydrzeć”.

O. Raymond dodał, że w Nigerii „ludzie po prostu kochają Boga, dlatego chcą przychodzić do kościoła”. Poprzez Pomoc Kościołowi w Potrzebie postanowił dodać odwagi księżom z Polski. „Jest dobrze być księdzem, niezależnie od sytuacji” – podsumował.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze