Dramatyczne wołanie z Jerozolimy: Ziemia Święta płonie
„Wszystko to wybuchło teraz, ale problem istnieje od 1967 r., a polega na tym, że nie znaleziono rozwiązania dla Jerozolimy, która jest sednem konfliktu. Proszę mi wierzyć, że jeśli znajdą rozwiązanie dla Jerozolimy, będziemy mieli pokój. Czy widzieliście demonstracje w Libanie, w Jordanii, a teraz także w Egipcie? Kiedy dotyka się Jerozolimy, dotyka się odkrytego nerwu, w sercu każdego z nas; nadszedł czas, aby znaleźć rozwiązanie dla Jerozolimy, w przeciwnym razie będziemy tak postępować przez kolejne sto lat!” – podkreśla o. Faltas.
Jego zdaniem, „problem polega na tym, że nie mówimy o wojnie między Izraelem a Hamasem, gdzie strony mogą zdecydować się na przerwanie ognia i dojść do porozumienia; mówimy o rozwścieczonej ludności po obu stronach, która próbuje wziąć sprawiedliwość w swoje ręce i gdzie nie ma żadnego rozmówcy. To, co dzieje się teraz, nie miało miejsca od 1948 roku i chcę, aby właśnie to świat zrozumiał”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |