Duży pożar hali w Kętach. Czy jest zagrożenie ekologiczne?
Strażacy dogaszają już pożar hali wypełnionej belami z papierem, który wybuchł w poniedziałek wieczorem w Kętach. Rzecznik oświęcimskiej straży pożarnej mł. bryg. Zbigniew Jekiełek poinformował we wtorek rano, że akcja potrwa do godzin popołudniowych.
„Pożar został opanowany; nie rozprzestrzenia się. Pozostało jednak dużo materiału w postaci bel papieru. Pomieszczenie, w którym się znajdowały, zawaliło się. Trwa mozolne przegrzebywanie tego rumowiska. Usuwana jest blacha z poszycia dachowego przy pomocy dwóch koparko-ładowarek. Strażacy przelewają to wodą i dogaszają. Uratowano sąsiednią halę produkcyjną” – powiedział Jekiełek.
Rzecznik dodał, że w akcji uczestniczyło w szczytowym momencie ponad 100 strażaków zawodowych i ochotników z 35 zastępów, m.in. z powiatów oświęcimskiego, wadowickiego i chrzanowskiego. „Nikt z nich, ani też z osób postronnych nie ucierpiał” – powiedział. Strażak dodał, że dogaszanie potrwa do godzin popołudniowych. Przyczyny pożaru ustalą biegli. Sprawę będzie badała policja.
Strażacy podali, że zakład, w którym doszło do pożaru, zajmował się przeróbką papieru. Ogień został zauważony wczoraj około 20:40. Pożar był niezwykle dynamiczny. Słup ognia był bardzo wysoki. Pożoga w kilka minut ogarnęła całą halę o wymiarach 25 m na 50 m. Rzecznik komendy wojewódzkiej PSP w Krakowie mł. bryg. Sebastian Woźniak zapewnił, że nie wystąpiło zagrożenie ekologiczne. Jak wyjaśnił, w hali nie płonęły substancje niebezpieczne.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |