o. Andrzej Grad Radio Jasna Góra misyjne Częstochowa

Zdjęcie: o. Andrzej Grad, dyrektor Radia Jasna Góra, fot. misyjne.pl

Dyrektor Radia Jasna Góra: Mamy wiele sygnałów z drugiej strony mikrofonu

Czy radio, które swoje studio ma kilkanaście metrów od kaplicy z Cudownym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, działa, pracuje i nadaje w inny sposób niż tradycyjne rozgłośnie? Między innymi o tym rozmawiamy z dyrektorem Radia Jasna Góra – ojcem Andrzejem Gradem.

Radio Jasna Góra Częstochowa misyjne

Zdjęcie: siedziba Radia Jasna Góra, fot. misyjne.pl


Maciej Kluczka (misyjne.pl): Macie zasięg lokalny, ale odbiór globalny…


Andrzej Grad OSPPE (dyrektor Radia Jasna Góra): Jeśli chodzi o FM, to tak. To mniej więcej 100 km od Częstochowy, ale jest jeszcze satelita i internet. 

Macie feedback od słuchaczy, że słuchają was też daleko? Także poza granicami kraju?  

Dla Polonii, która tęskni za krajem, Jasna Góra to miejsce, które jest związane z ojczyzną. To głos z ojczyzny. Jeśli chodzi o intencje modlitewne, rozmowy czy „Księgę Apelową” to mamy wiele sygnałów z drugiej strony mikrofonu: z Niemiec, Wysp Brytyjskich, ale także z Kanady, Australii, Stanów Zjednoczonych. Mamy zwrotną informację, że ktoś nas tam słucha.  

A kiedy tej informacji zwrotnej jest na antenie najwięcej? Czy np. w programie „Duszpasterska skrzynka pocztowa”? 

To audycja ks. Sebastiana Kępy, odpowiedzi na pytania słuchaczy. Relacja ze słuchaczem to przede wszystkim modlitwa. Pół godziny przed Apelem Jasnogórskim mamy pasmo: „Księga Apelowa”, bardzo cenione i popularne wśród słuchaczy.  

Jasna Góra kojarzy się przed wszystkim z Apelem.  

Wielu, którzy chcą zawierzyć swoje intencje, dzwoni, wysyła e-maile… 

Radio Jasna Góra misyjne

Zdjęcie: odsłonięcie obrazu MB Częstochowskiej w Kaplicy Cudownego Obrazu, fot. misyjne.pl


Musicie iść z duchem czasu. Czy w tym miejscu nie jest to trudne? Ten obiekt jest pomnikiem historii. To miejsce wielowiekowej, ważnej historii. Z drugiej strony radio, nowe media…  

To się ze sobą nie kłóci. Samo miejsce jest historyczne. Wykorzystujemy nowe środki do głoszenia Słowa Bożego. Zabytek nie stoi w sprzeczności z tym, by go nowocześnie wykorzystywać. Nie zostaniemy przy technologii z lat dziewięćdziesiątych, też się rozwijamy. Dzisiaj niewątpliwie taką przestrzenią jest Internet, tam też jesteśmy obecni. I jeśli chodzi o sygnał radiowy, i w mediach społecznościowych. 

Mediów katolickich nie słuchają tylko starsi  (o. Andrzej Grad)

Ile lat ma Wasz Słuchacz? 

Są audycje dla konkretnych grup. Jest „Senior w eterze”, „Nawigator”, który ma pomagać w odnajdywaniu powołania, jest też „Kotwica” – stricte dla młodzieży. W ubiegłym roku robiliśmy badania słuchalności, oczywiście to zawsze wróżenie z fusów… Przygotowaliśmy ankietę, której wyniki pokazały, że najliczniejszą grupą wśród słuchaczy są 40-latkowie, na drugim: 30-latkowie, a na trzecim – starsze pokolenie. To nie jest tak, że mediów katolickich słuchają tylko osoby starsze. Mam też oddźwięk od moich przyjaciół w średnim wieku, że słuchają, regularnie.  

Ewangelizacja i głos Sanktuarium. To nasza misja (o. Andrzej Grad)

Ramówki się zmieniają, przychodzą nowe audycje, ale czy są takie żelazne punkty waszej ramówki, z których nigdy nie zrezygnujecie? To pewnie transmisja Apelu Jasnogórskiego.  

Na pewno naszą misją jest ewangelizacja i głos z Sanktuarium. Audycje się zmieniają, prowadzą je ojcowie i nasi dziennikarze. Czasami po prostu formuła niektórych programów się wyczerpuje. Stałym i żelaznym punktem jest modlitwa w każdej formie, z tego nie chcemy zrezygnować. To transmisja mszy św. o 6.00, 15.30 i 18.30, choć czasem, gdy są inne transmisje, to ta z godziny 15:30 jest zdejmowana, by „nie przesadzić”. Jest modlitwa różańcowa rano, na żywo z słuchaczami, po południu jest transmisja z kaplicy Matki Bożej. Jest Anioł Pański, Koronka i oczywiście Apel o 21:00. Był transmitowany od samego początku. I prawie od samego początku jest pasmo o 20:30, kiedy słuchacze mają szansę wypowiedzieć swoje intencje. Jedną z najdłużej trwających audycji jest ta ks. Sebastiana Kępy „Spotkanie z Biblią”.  

Po drodze do pracy zaglądamy do kaplicy Matki Bożej (o. Andrzej Grad)

Czyli codzienny krótki fragment i komentarz do Biblii. U nas też jest taki stały punkt programu: „Komentarz do Ewangelii” codziennie o 6:00 rano na stronie internetowej a o 7:00 na Facebooku. Czy w codziennej pracy czuć cały czas wyjątkowość tego miejsca? Czujecie, że jesteście na Jasnej Górze, czy trochę się o tym zapomina i przyzwyczaja? 

Radio Jasna Góra misyjne

Zdjęcie: wejście do Radia Jasna Góra, fot. misyjne.pl

Ja tu też mieszkam, to dla mnie po prostu mój dom. Niedawno rozmawiałem z paniami, które zmierzały ku Jasnej Górze. Mówiły mi: „Jak ojcu tutaj dobrze i fajnie!”. Odpowiedziałem: „Wie pani, ponieważ mieszkam tu na co dzień, to inaczej odczuwam i przeżywam to miejsce niż ktoś, kto przyjeżdża raz na jakiś czas”. Na pewno jednak mieszkanie blisko Chrystusa i posługiwanie Matce Bożej oddziałuje na nasze życie. Ci, którzy przychodzą do pracy, po drodze zaglądają do kaplicy Matki Bożej. To sacrum jest obecne w naszym życiu, ale to też nasza codzienna przestrzeń, w której funkcjonujemy. Patrząc na tych, którzy tworzą to Radio, widzę, że nie tracą wrażliwości na to, gdzie i komu posługujemy. Również dzięki kontaktom z ludźmi, pielgrzymami, ciągle przypominamy sobie o tym, jak wyjątkowe to miejsce.   

Nie jesteśmy tubą kaplicy Matki Bożej (o. Andrzej Grad)

Pracujecie w duchowej stolicy Polski, dzięki temu relacjonujecie ważne wydarzenia. Czy gdy jest jakaś duża pielgrzymka, ważna wizyta, sierpniowe święta, ramówka bywa złamana (jak to się mówi w dziennikarskim żargonie)? Relacjonujecie takie wydarzenia od świtu do nocy?  

Staramy się nie być tylko i wyłącznie tubą kaplicy Matki Bożej. To byłoby łatwe: puścić na żywo to, co tam się dzieje, bo tam wciąż się coś dzieje. Szczególnym czasem są wakacje i sierpień. Relacjonujemy wejścia na Jasną Górę, bo one same w sobie są ciekawe. To na tyle ważne przeżycia, że warto świadectwa tych pielgrzymów przekazać w eter. Staramy się je transmitować.  

Jasna Góra Częstochowa misyjne.pl Radio

Zdjęcie: wejście do Radia Jasna Góra, fot. misyjne.pl


To na pewno ważne też dla tych, którzy zostali w domu, bo nie mogli przyjechać.  

Chcemy podzielić się z słuchaczami bogactwem treści, z których korzystają pielgrzymi, tu – na miejscu. Korzystają z różnych konferencji i spotkań modlitewnych, warto przekazać to dalej. Dużą część przestrzeni antenowej wypełniają też rozmowy z pielgrzymami, świadectwa ich wiary i spotkania z Matka Bożą. 

Kulminacyjne momenty to pewnie pielgrzymki papieży.  

Było ich trzech: Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. Ostatnio przerabialiśmy wizytę Franciszka i Światowe Dni Młodzieży. Jesteśmy u siebie, dzięki temu trochę nam wtedy łatwiej: znamy zakamarki, skróty, wiemy, jak dostać się w różne miejsca. Gdy jest Ojciec Święty czy inni hierarchowie, to mamy do nich łatwiejszy dostęp.  

Skład radia: osoby świeckie czy więcej paulinów?  

Paulinów na co dzień jest trzech – trzech ojców prowadzi program. Jeden brat jest realizatorem dźwięku, a reszta składu to osoby świeckie. Ich jest najwięcej. Ach! Są też oczywiście siostry zakonne! 

(fot. misyjne.pl)

Galeria (6 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze