Dzień Dziecka Utraconego
Światowy Dzień Dziecka Utraconego ogłoszony został w 1988 r. w Stanach Zjednoczonych. 15 października nie jest przy tym datą przypadkową – tyle bowiem trwa ciąża licząc umownie od 1 stycznia. Ten Dzień służy dla uczczenia pamięci dzieci nienarodzonych i zmarłych tuż po porodzie.
W tym dniu wiele parafii i stowarzyszeń zaprasza na modlitwę i spotkania wokół tego tematu. Celem jest pomoc rodzinom, które przeżyły utratę dziecka. „Smutek i łzy pozostały. Tak jak niewypełnialna niczym pustka po stracie. Pozostał żal, tęsknota i rozpacz. Nie ma w praktyce słów, których można użyć dla dodania otuchy. Czasami wystarczy być” – mówią inicjatorzy takich spotkań. To ważny czas dla rodziców dzieci nienarodzonych i tych, które umarły zbyt wcześnie.
>>> Co zrobić, gdy dziecko zmarło przed urodzeniem? Jak szpital zachowuje się w takiej sytuacji?
Już wczoraj znicze i świece pamięci o dzieciach nienarodzonych i tych, które umarły zbyt wcześnie zapłonęły w Juchnowieckim Sanktuarium. W ten sposób Archidiecezja Białostocka uczciła regionalne obchody Dnia Dziecka Utraconego. Śmierć nigdy nie przychodzi w porę, w ich przypadku przyszła zdecydowanie za wcześnie. Nie na wszystkie pytania rodzice dzieci utraconych potrafią znaleźć odpowiedź. Przyznają jednak, że to, co daje im siłę – to poczucie wspólnoty i wiara. – Po ludzku nie da się tego zrozumieć, nie da się tego przeżyć w ogóle w normalny sposób. Tylko właśnie ta duchowość, modlitwa, to zaufanie Panu Bogu – mówią Paulina i Mateusz Dobrosz, którzy stracili dziecko. Najważniejszym punktem obchodów Dnia Dziecka Utraconego była msza święta, po niej rodzice przeszli w różańcowej procesji. W dłoniach mieli zapalone świece i znicze – symbol pamięci. Złożyli je przed pomnikiem nazywanego papieżem rodzin, św. Jana Pawła II.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |