Z Ewangelii na dziś: „Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien»” (Mk 6, 7-9). 

Od rana modlę się tym słowem. Zastanawiam się, jak jest z moją wiarą, byciem uczniem-misjonarzem. Mistrz z Nazaretu wskazuje, jak to powinno wyglądać. Przekazuje uczniom, że idą przekazywać wiarę z jedynym ich bogactwem, którym jest Bóg, a inne rzeczy, motywacje, są trzeciorzędne. To ważna podpowiedź. Dla chrześcijanina nie ma nikogo ważniejszego. On ma być pierwszy. 

Marcin Wrzos OMI