Z Ewangelii na dziś: „Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: »Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?« I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu” (Mt 18, 31-35). 

Bóg miłosierny dla nas. Z nami jest różnie. Ludzie nam, my w stosunku do nich i sami względem siebie – nie zawsze mamy postawę przebaczenia i miłosierdzia. Jezus uczy zupełnie inaczej. Nie mamy zatrzymywać Bożego miłosierdzia tylko dla siebie, ale być takimi ludźmi względem innych i samych siebie. Po tym właśnie nas – chrześcijan – powinno się rozpoznawać. 

Marcin Wrzos OMI